Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Szef operacji i IT w Allianz: cel fuzji to nie tylko oszczędności, ale i rozwój. W planach moduł do umawiania wizyt lekarskich i nowe narzędzia AI

Z Marcinem Kulawikiem, członkiem zarządu Allianz odpowiedzialnym za operacje i IT, rozmawiam o MojejAvivie w nowych barwach, fuzji i planach połączonych podmiotów

1 lipca doszło do fuzji prawnej Allianza i Avivy. Teraz wszystkie działania połączonych spółek prowadzone są już pod marką Allianz. Efektem tych zmian jest rebranding jednego z najbardziej popularnych portali klienckich prowadzonych przez ubezpieczycieli, czyli MojejAvivy. Serwis zyskał nową szatę graficzną oraz nową nazwę: MójAllianz. Co jeszcze zmieniło się dla użytkowników? I jakie są plany względem tego serwisu po zmianie barw z żółtych na granatowe?

Dla dotychczasowych użytkowników serwisu nie zmieniło się nic więcej. Mogą z niego korzystać tak jak do tej pory, logując się za pomocą swoich danych dostępowych. Również nowi klienci, którzy kupią produkty z oferty dawnej Avivy, dostępne teraz w Allianz, mogą obsługiwać je za pośrednictwem serwisu.

Docelowo chcemy ujednolicić katalog produktów i wszystkim klientom zaoferować pełną funkcjonalność dawnej MojejAvivy, ponieważ widzimy, że stworzyliśmy naprawdę dobre narzędzie. To jednak wymaga czasu, dlatego w pierwszej kolejności zaadaptujemy do produktów Allianz te usługi, które były najchętniej wykorzystywane przez dotychczasowych użytkowników serwisu.

A które funkcje cieszyły się największym zainteresowaniem?

Przede wszystkim zgłoszenia szkód. To funkcja, z której korzysta bardzo duże grono użytkowników, szczególnie w ubezpieczeniach majątkowych. Przykładowo w NNW szkolnym w ten sposób zgłaszanych jest ponad 60 proc. szkód. Duża część tych roszczeń jest następnie realizowana przez robota, dzięki któremu obsługa roszczeń odbywa się w pełni automatycznie: rozwiązanie jest w stanie zlikwidować szkodę i wypłacić świadczenie w ciągu jednego dnia, a czasem nawet szybciej. Ubezpieczenia szkolne są zresztą bardzo wdzięcznym produktem do proponowania klientom samoobsługi – ze względu na nieduże kwoty wypłat, a jednocześnie dużą skalę.

Przeczytajcie także: Allianz już po fuzji prawnej, marka Aviva znika

Bardzo dobrze mamy też rozwinięty obszar płatności, a klienci chętnie opłacają swoje zobowiązania za pośrednictwem serwisu. Oferujemy obecnie bardzo szeroki zestaw metod płatności, włącznie z Blikiem cyklicznym.

Kolejny aspekt to zarządzanie polisami: wprowadzanie zmian, sprawdzanie stanu płatności, wnioskowanie o zieloną kartę itp. Ważnym obszarem jest też zarządzanie inwestycjami – można powiedzieć, że dostępność tej usługi w serwisie uratowała nas w zeszłym roku podczas gwałtownych zachwiań na giełdzie w okresie pandemii. Klienci masowo składali dyspozycje, czego nie bylibyśmy w stanie obsłużyć tradycyjnie, a w MojejAvivie po prostu zalogowali się do serwisu, złozyli i wyszli.

Bardzo dużo procesów obsługowych mamy zautomatyzowanych. Możliwość zarządzania swoimi polisami i inwestycjami za pomocą smartfona jest czymś naturalnym i pożądanym szczególnie przez młodych klientów.

I ten sam komfort obsługi docelowo mają mieć również klienci Allianza?

Jak najbardziej tak, a wręcz zamierzamy dalej się rozwijać. Mamy duże kompetencje w tym zakresie, a także zachętę ze strony grupy, by mocno stawiać na cyfryzację. Przyglądamy się np. narzędziom klasy AI, które można by wykorzystać w likwidacji szkód komunikacyjnych. Testowaliśmy już tego typu rozwiązania i widzimy, że ich skuteczność jest bardzo wysoka. Będziemy chcieli takie narzędzia wdrożyć, kiedy tylko będziemy mieli za sobą najważniejsze zadania związane z fuzją.

A co jeszcze jest w planach, gdy pył po fuzji opadnie?

Jedną z najwyższych pozycji na mojej liście jest narzędzie do umawiania konsultacji lekarskich. Allianz ma doskonałą sieć partnerów w ubezpieczeniach zdrowotnych. Na pewno będziemy chcieli doprowadzić do tego, by obsługa tych polis była jeszcze bardziej sprawna. Klienci tego oczekują, my tego chcemy, więc trzeba to zrobić.

Aviva była firmą mocno stawiającą na cyfryzację, mającą odwagę eksperymentować – zarówno w zakresie produktów, jak i ich dystrybucji. Allianz jest postrzegany jako nieco bardziej zachowawczy. Czy charakterystyczny dla Avivy duch innowacyjności zostanie zachowany?

Bardzo na to liczę. A zarówno w samych deklaracjach grupy, jak i w sposobie podejścia do integracji, wyborze kadry, widać, że Allianz chce osiągnąć w Polsce więcej. Że celem fuzji nie jest tylko poszukiwanie oszczędności, ale rozwój. A wzrost wymaga inwestycji – to jest zrozumiałe. Mamy określone bardzo jasne cele tj. rozwijać biznes, inwestować, próbować czegoś nowego. Oczywiście w kontrolowany sposób, ponieważ wiadomo, że R&D jest bardzo kosztowne, dlatego szczególnie w dobie inflacji trzeba podchodzić do inwestycji w rozsądny sposób.

Przeczytajcie także: Santander Aviva zmienia się w Santander Allianz

Natomiast na tę chwilę bardzo angażującym zadaniem jest dobre przeprowadzenie łączenia spółek. Za nami fuzja prawna i rebranding. Jesteśmy w trakcie odseparowywania się od grupy Aviva, z której rozwiązań (np. data center) wciąż korzystamy. Zastosujemy analogiczne rozwiązania grupy Allianz. A przed nami fuzja operacyjna. Zakładamy, że potrwa kilkanaście miesięcy. Przy czym nie chcemy dopuścić do sytuacji, w której połączenie zostanie przeprowadzone zgodnie z założeniami i w planowanym terminie, ale w tym czasie klienci będą niezadowoleni i odejdą.

Operacja się udała, ale pacjent zmarł…

Otóż to. Dlatego podchodzimy do fuzji bardzo spokojnie. Z perspektywy klienta już dziś jest jeden Allianz, ale wewnątrz wciąż działają zespoły z obu firm, tak aby klienci nie doświadczyli żadnej przerwy czy trudności. Naszym zespołom dajemy czas na poznanie się, wymienienie dobrymi praktykami, wzajemne dotarcie. Jeśli zauważymy, że potrzeba więcej czasu, damy go sobie. Nie mamy narzuconego twardego planu zakończenia integracji – to będzie w pełni zależało od biznesu. Jestem dobrej myśli, bo nasze kompetencje biznesowe uzupełniają się i dużo uczymy się od siebie nawzajem, także w zakresie technologii i innowacji.

Dziękuję za rozmowę.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies