Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
O ratach 0 proc. w ubezpieczeniach, o terminalach dla agentów i machinie Unilinka

Raty 0 proc. przy płatności składki oferują obecnie insurtech Trasti, porównywarka Rankomat, PKO BP oraz PZU

Coraz ciekawiej robi się w ubezpieczeniach pod względem płatności. W miniony czwartek serwis cashless.pl jako pierwszy informował, że insurtech Trasti zaczął oferować swoim klientom rozłożenie płatności za składkę na 12 nieoprocentowanych rat. Na razie ten rodzaj finansowania dostępny jest w jednej z mutiagencji oraz przez call center porównywarki Mubi. Ale już w przyszłym tygodniu ofertę rat 0 proc. mają zobaczyć również klienci kupujący przez stronę internetową mubi.pl, a z czasem ma być opcją dostępną dla każdego klienta Trasti, niezależnie od tego, gdzie kupuje ubezpieczenie. Co ważne, nie jest to czasowa promocja. Jak usłyszałam od Artura Olecha, prezesa Trasti, raty 0 proc. wchodzą na stałe do oferty insurtechu.

Przeczytajcie także: Simpl.rent wprowadza do swojej oferty ubezpieczenia mieszkań od PZU

Płatności w trybie miesięcznym Trasti zapowiadało już przy swoim starcie, prawie rok temu. Wdrożenie jednak trochę trwało i insurtech dał się wyprzedzić Rankomatowi. W kwietniu zeszłego roku porównywarka wprowadziła we współpracy z Inbankiem możliwość rozłożenia składki na 10 nieoprocentowanych rat. Jak jednak udało mi się ustalić, atrakcyjna oferta jest dostępna dla klientów w formie promocji. Co miesiąc określana jest pula klientów, którzy mogą skorzystać z opcji rat 0 proc., a po jej wyczerpaniu do początku kolejnego miesiąca dostępne są już tylko oprocentowane raty (w tym możliwość uiszczania należności w 12 transzach). W modelu 0 proc. koszt rozłożenia płatności na raty porównywarka bierze na siebie, licząc, że dzięki takiej ofercie zachęci nowych klientów do skorzystania z jej usług. (Tutaj warto na marginesie wspomnieć, że w przypadku Trasti, romansującego obecnie przy ratach z Mubi, to insurtech ponosi koszt finansowania, nie porównywarka czy agent.)

Od przedstawicieli Rankomatu dowiedziałam się także, że ta forma płatności cieszy się dużym zainteresowaniem, a porównywarka pracuje nad tym, by oferta rat 0 proc. była na stałe dostępna dla jej klientów. W planach jest również wprowadzenie funkcji rozkładania płatności na inna liczbę rat, np. 5.

A z kolei pod koniec stycznia swoje raty 0 proc. dla kupujących ubezpieczenie wprowadziło PKO. Również w formie promocji. Ma ona obowiązywać do 30 czerwca tego roku, ale w regulaminie zastrzeżono, że okres trwania promocji może zostać przedłużony. Oferta kierowana jest do klientów PKO, którzy zdecydują się kupić za pośrednictwem banku OC, AC lub pakiet ubezpieczeń komunikacyjnych. Jeśli spełniają warunki promocji, bank zaoferuje im rozłożenie płatności na cztery transze, bez dodatkowych kosztów. Dodajmy jeszcze, że w ostatnim kwartale zeszłego roku PZU umożliwiło swoim klientom opłacanie składek za ubezpieczenia w formie comiesięcznego abonamentu, a więc de facto: rozłożenie na 12 nieoprocentowanych rat.

Dotychczas ubezpieczyciele zazwyczaj umożliwiali rozłożenie składki na dwie lub cztery transze, przy czym pobierali za to wyższą składkę. Większą swobodę, ale również za dodatkową dopłatą, klienci mogli sobie zapewnić, korzystając z usług zewnętrznego dostawcy finansowania. Dzięki rozwiązaniom takich insurtechów jak Bacca, hiPRO czy Insly agent może zaoferować rozłożenie płatności nawet na 12 rat, w sposób wygodny dla klienta. Teraz podobne quasi-abonamentowe rozwiązania zaczynają się pojawiać w modelu dla klienta bezkosztowym.

Przeczytajcie także: Pośrednik przeglądał (i kopiował?) dane klientów Open Life

Skoro już jesteśmy przy zawodowym dziecku Cezarego Świerszcza, czyli firmie Bacca, przypomnijmy, że insurtech ten zabłysnął nie tylko płatnościami ratalnymi w ubezpieczeniach, ale i wprowadzeniem parę lat temu do multiagencji terminali płatniczych w modelu odpowiadającym pracy pośrednika. TubaPay umożliwiła wygodne przyjmowanie płatności na konta różnych ubezpieczycieli za pomocą jednego POS-a. W ostatnich dniach wprowadzeniem analogicznego rozwiązania dla agentów swojej sieci pochwalił się Unilink. Składka przyjęta za pośrednictwem UniPay, bo tak nazywa się ta usługa, od razu trafia na konto zakładu ubezpieczeń, w którym klient wykupił ochronę. Jak deklaruje Unilink, agent nie ponosi żadnych kosztów transakcyjnych. Rozwiązanie było testowane i wdrażane u pierwszych agentów już w zeszłym roku, ale dopiero teraz firma zdecydowała się z nim szerzej pokazać. Jest nadzieja, że przy skali Unilinka (największej multiagencji w Polsce) uda się znacznie przyspieszyć usuwanie białych plam z mapy dostępności płatności kartowych u pośredników ubezpieczeniowych.

Warto natomiast w tym kontekście wspomnieć, że własne rozwiązanie umożliwiające inkasowanie składek dla wielu ubezpieczycieli za pomocą jednego terminala już w 2018 r. testowała multiagencja Consultia. Tak, ta Consultia, którą Unilink w 2019 r. kupił. Można podejrzewać, że przy budowie UniPay wykorzystał know-how przejmowanego podmiotu.

Swoją drogą, Arkadiusz Świercz, twórca i prezes Consultii, który po sprzedaży swojej multiagencji zrobił sobie przerwę od polis i ruszył w świat, w minionym tygodniu na nowo objawił się w ubezpieczeniowym światku. Kontrolowana przez niego spółka Exfin Investments zainwestowała w porównywarkę ubezpieczeń KioskPolis.pl. To tym bardziej ciekawe, że Świercz przez lata z sukcesem prowadził tradycyjny biznes agencyjny, który zazwyczaj postrzegany jest jako opozycyjny do internetowych porównywarek. Trzeba jednak mieć na uwadze, że sięgnął po tradycyjne pośrednictwo po tym, jak nie udało mu się rozwinąć platformy do sprzedaży ubezpieczeń online.

Przeczytajcie także: Jak to będzie z ubezpieczeniami od Revoluta?

W innym miejscu zawodowo jest też dziś wywołany wyżej do tablicy Cezary Świerszcz. We wrześniu 2020 r. odszedł z zarządu Bacca, a w połowie zeszłego roku objął stery w Unexcie, spółce należącej do… tak właśnie… Unilinka. Unext jest odnogą Unilinka, która ma zajmować się zadaniami wykraczającymi poza główną działalność multiagencji, czyli sprzedaż polis. Jej pierwszym celem było zorganizowanie działalności Wefoxa na polskim rynku. Cel udało się osiągnąć, choć na razie niemiecki insurtech nie bryluje. Patrząc na dane z UFG, wydaje się, że wyniki sprzedaży ma raczej poniżej oczekiwań, jakie można by mieć wobec, bądź co bądź, jednorożca.

Natomiast na Wefoxie ambicje Unexta się oczywiście nie kończą, firma ma docelowo wspierać obsługowo również innych ubezpieczycieli, i to nie tylko działających w Polsce. Jeszcze w tym roku Unext ma zadebiutować za granicą. Jak udało mi się dowiedzieć, najbardziej zaawansowane rozmowy w tej kwestii toczą się w Rumunii.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies