Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Axa chce dalej współpracować z mBankiem mimo fuzji z Uniqą. Firma już jedną czwartą składki pozyskuje przez bankowość  

Aż 80 proc. składki z ubezpieczeń sprzedawanych przez Axę w mBanku to zakupy w bankowości internetowej i aplikacji mobilnej. Przez apkę sprzedaje się już połowa polis turystycznych

Axa, dotychczas 8. ubezpieczyciel w Polsce pod względem wielkości zbieranej składki, w niedługim czasie przejdzie pod skrzydła austriackiej grupy Uniqa, o czym niedawno mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl. Wśród obszarów biznesowych, które będą rozwijane przez nowego właściciela, znajdzie się z pewnością współpraca z bankami. Axa pozyskuje z bancassurance aż jedną czwartą składki. Głównie jest to zasługa partnerstwa z mBankiem.

Przeczytajcie także: InterRisk będzie lepiej wykrywał próby wyłudzeń

Od kilku lat sprzedaż ubezpieczeń w bankach istotnie spada. Ale nie w mBanku. Obecność Axy w trzech obszarach: ubezpieczeń połączonych z produktami bankowymi (np. ochrona do kredytu), produktów samodzielnych (typu komunikacyjne OC i AC, ubezpieczenia turystyczne czy mieszkań) oraz współpraca z mLeasingiem sprawiła, że ubezpieczyciel cieszy się rok do roku wzrostami sprzedaży, w przeciwieństwie do konkurencji, która swoją obecność w bancassurance opierała głównie na produktach inwestycyjnych, notujących od jakiegoś czasu znaczne spadki. Axa natomiast poszła z ofertą bardzo szeroko i w mBanku wystawia obecnie pełną paletę swoich produktów – co jest niespotykane w innych partnerstwach tego typu.

Dystrybucja przez mBank to dla Axy głównie sprzedaż cyfrowa – przez bankowość internetową i aplikację mobilną pozyskiwane jest ok. 80 proc. składki. – Klient zalogowany do banku nie musi podawać żadnych danych, bo wszystkie pobieramy automatycznie, w prosty sposób wyklikuje ubezpieczenie, a składka ściągana jest z konta – jednorazowo lub comiesięcznie w przypadku sprzedaży ratalnej lub sprzedaży produktów ze składką regularną – mówi Marcin Wąsikowski, dyrektor zarządzający sprzedażą bancassurance w Axie.

Przeczytajcie także: Axa wprowadza do oferty opaskę monitorującą parametry życiowe

Obecnie klienci najczęściej jeszcze sięgają po ubezpieczenia, logując się do serwisu z komputera, ale odsetek użytkowników kupujących polisę w aplikacji mobilnej ciągle rośnie. Widać to na przykładzie ubezpieczeń turystycznych, które w aplikacji pojawiły się jako pierwsze. Gdy w 2016 r. ruszyła sprzedaż polis podróżnych w mobilnej bankowości, ten sposób zakupu wybierało 15 proc. klientów. W tym roku, przed wybuchem pandemii, odsetek ten przekroczył już 50 proc. Ubezpieczenie podróżne to zresztą produkt, który jest w aplikacji mobilnej najpopularniejszy, a klienci, którzy raz kupili, często wracają po kolejne ubezpieczenia.

Tymczasem patrząc na ogół rynku, sprzedaż cyfrowa rodzi się raczej w bólach. Klienci, nawet młodzi, wciąż najczęściej po ubezpieczenia idą do agenta. Co więc decyduje o tym, że sprzedaż przez bankowość internetową i mobilną udaje się Axie? – Punktem wyjścia są klienci mBankowi, bo oni w dużej mierze są przyzwyczajeni do działania w świecie cyfrowym, do samodzielnego podejmowania decyzji i wiedzą, czego potrzebują. mBank wyedukował ich, że w bankowości elektronicznej wszystko mogą zrobić sami, a my w pewnym sensie odcinamy kupony – wskazuje Marcin Wąsikowski.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies