Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
System e-paragonów padnie przez słaby internet? Tego boją się organizacje przedsiębiorców

Na przeszkodzie w szybkim wprowadzeniu tzw. fiskalizacji online mogą stanąć nie tylko koszty całej operacji, ale i wolne łącza a czasem ich brak

Ministerstwo Rozwoju pracuje nad wprowadzeniem w Polsce tzw. fiskalizacji online. Chodzi o to, aby sprzedaż w sklepach czy punktach usługowych była rejestrowana w centralnej bazie Ministerstwa Finansów za pośrednictwem internetu. Rozwiązanie takie ma mieć kilka zalet. Po pierwsze ułatwi kontrolę nieuczciwych firm prowadzących działalność "na lewo" i unikających płacenia podatków. Po drugie, pozwoli na przechowywanie paragonów w chmurze obliczeniowej na czym zyskają konsumenci, bo nie będą musieli gromadzić papierowych wydruków.

Wreszcie wprowadzenie fiskalizacji online ma pozwolić na szybkie zwiększenie sieci akceptacji kart bankowych i innych bezgotówkowych instrumentów płatniczych. Bo jeżeli wszystkie kasy fiskalne będą podłączone do internetu, to dobudowanie im funkcji terminala POS nie powinno nastręczać zbyt wielu trudności.

Przeczytajcie także: Czesi już mają kasę fiskalną w tablecie

Zgodnie z projektem rozporządzenia przygotowanego przez władze fiskalizacja online miałaby zacząć obowiązywać od 2018 roku. Jednak, jak podaje dziś w swojej depeszy Polska Agencja Prasowa, organizacje przedsiębiorców w toku toczących się konsultacji rozporządzenia wskazują na przeszkody, jakie mogą stanąć na drodze do wprowadzenia e-paragonów. Najważniejszą z nich zdaje się być jakość internetu w Polsce.

Polska Izba Paliw Płynnych, Francuska Izba Gospodarcza czy Konfederacja Lewiatan wskazują, że nie we wszystkich miejscowościach w Polsce w ogóle internet jeszcze jest. Wprowadzenie obowiązku podłączenia kas fiskalnych do sieci spowoduje więc, że część firm prowadzących sprzedaż w takich miejscowościach straci możliwość działania w zgodzie z prawem. Ponadto niektóre firmy na co dzień nie potrzebują połączenia internetowego, więc zmuszanie ich do fiskalizacji online sztucznie podniesie im koszty działalności. Wreszcie nawet tam, gdzie internet jest, jego jakość pozostawia jeszcze wiele do życzenia, więc mogą występować zakłócenia na linii kasa fiskalna – baza resortu finansów.

Przeczytajcie także: Rząd chce premiować płatności kartami

Według mnie obawy tego rodzaju może i są uzasadnione, ale można je zniwelować przyjmując odpowiednio długi okres przejściowy na dostosowanie się do nowych przepisów. Mnie martwi co innego. Wiele wskazuje na to, że rząd wprowadzając fiskalizację online postawi na tzw. rozwiązanie hardwarowe, czyli wymusi na przedsiębiorcach posiadanie kasy jako urządzenia. Tymczasem w wielu krajach na świecie z powodzeniem funkcjonują już o wiele tańsze i efektywniejsze rozwiązania softwarowe, gdzie kasą fiskalną może być odpowiednia aplikacja zainstalowana np. na tablecie.

Postawienie zatem na hardware moim skromnym zdaniem może nie cofa nas w rozwoju, ale na pewno nie pozwala pójść mocno do przodu. Rząd oczywiście zrealizuje swoje potrzeby, bo uciec przed podatkiem będzie trudniej. Jednak firmy poniosą dodatkowe koszty wprowadzenia e-paragonów właściwie nie dostając nic w zamian.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies