Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Ma być więcej aplikacji do parkowania w Warszawie. W planach także wprowadzenie płatności Blikiem i kodami QR

Zdaniem przedstawicieli władz miasta obsługa płatności mobilnych jest 20 razy tańsza niż płatności gotówkowych w parkomatach

Warszawski Zarząd Dróg Miejskich zamierza postawić na płatności mobilne za parkowanie w mieście. W wywiadzie udzielonym Polskiej Agencji Prasowej Łukasz Puchalski, dyrektor ZDM, zapowiedział dopuszczenie kolejnych operatorów do obsługi stołecznej SPP. W tej sprawie odbył się już dialog techniczny z zainteresowanymi podmiotami.

Łukasz Puchalski wskazał również, że w planach jest wprowadzenie kodów QR, które miałyby ułatwić wnoszenie opłat. Testowana jest także funkcja płatności Blikiem.

Przeczytajcie także: Zagłosujcie na Cashless Pay i wygrajcie nagrody

Jak tłumaczy szef ZDM-u, coraz więcej kierowców parkujących w stolicy korzysta z płatności mobilnych z uwagi na wygodę tego rozwiązania, dzięki któremu nie muszą z góry określać czasu postoju. Na przykład w okresie styczeń-lipiec 2023 r. już 45 proc. opłat za parkowanie wniesiono za pomocą aplikacji na smartfonach. Dla porównania w 2018 r. było to 21 proc. Płatności bezgotówkowe mają swoje zalety również z perspektywy ZDM-u – obsługa płatności mobilnych jest blisko 20 razy tańsza niż płatności bilonem, w przypadku których konieczne jest codzienne jeżdżenie do parkomatów, wybieranie pieniędzy i serwisowanie urządzeń.

Parkometry w warszawskiej ZDM w głównej mierze są własnością firmy zajmującej się ich obsługą. Jedynie niewielka ich liczba należy do miasta. W tym roku kończy się 10-letnia umowa na obsługę stołecznej strefy płatnego parkowania.

Przeczytajcie także: Koniec zniżek na A4

Jednocześnie warto przypomnieć, że podczas gdy w wielu polskich miastach parkujący od dawna mieli wybór w zakresie aplikacji do opłacania postoju, w Warszawie przez lata do obsługi strefy dopuszczany był tylko jeden operator. Na skutek wygranych przetargów był nim SkyCash. Sytuacja się zmieniła dopiero w 2020 r., kiedy warszawiakom umożliwiono parkowanie z moBiLETem. A pod koniec 2022 r. do wspomnianych dwóch dołączył trzeci operator – Flowbird.

O możliwość pobierania opłat za postój w Warszawie od dawna ubiega się także mPay. Spółce nie udawało się jednak wygrywać przetargów organizowanych przez ZDM, co doprowadziło nawet do sporu rozstrzyganego sądownie. Kiedy w końcu w 2022 r. oferta operatora została wybrana, mPay i tak nie doczekał się szczęśliwego finału. Jego konkurent postanowił się odwołać do KIO, a Izba nakazała unieważnić wybór mPay i na nowo ocenić oferty. Po uwzględnieniu zaleceń KIO warszawski ZDM wybrał wspomnianą wyżej ofertę Flowbird.

Okiem redaktora

Ostatni wywiad dyrektora ZDM trudno ocenić inaczej jak przejaw głębokiej hipokryzji. Od wielu lat eksperci przekonywali władze Warszawy, że z jej punktu widzenia najkorzystniej byłoby, wzorem innych polskich miast, otworzyć system informatyczny strefy płatnego parkowania dla wszystkich operatorów płatności mobilnych. Każdy z nich, po spełnieniu określonych przez miasto warunków, mógłby rozpocząć przyjmowanie płatności za postój w centrum stolicy. Miasto mogłoby tym samym uniknąć długotrwałych, kosztownych i często budzących gorące emocje przetargów. A kierowcy mogliby płacić za parkowanie dowolną, wybraną przez siebie aplikacją. Niestety, argumenty te nie trafiały do zarządu ZDM, który w zasadzie nie potrafił przekonująco uzasadnić, dlaczego obstaje przy swoim.

Mimo ograniczeń udział płatności zdalnych w przychodach warszawskiej strefy parkowania, podobnie jak większości pozostałych w kraju, systematycznie rośnie. Jak wynika z najnowszych danych ZDM-u, zbliża się już do 50 proc. i wkrótce staną się one główną metodą wnoszenia opłat za postój. Trudno się dziwić, że w tej sytuacji władze ZDM wreszcie dostrzegły zalety płatności zdalnych, choć stało się to nie dzięki, a pomimo działań samego ZDM. Obawiam się więc, że po obecnych deklaracjach zarządu nie należy zbyt wiele sobie obiecywać.

Jacek Uryniuk

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies