ING informuje w komunikacie prasowym o wprowadzeniu nowej opcji do bramki imoje. Kupujący w sklepach obsługiwanych przez imoje będą mogli rozłożyć płatności nawet na 60 rat. Co ciekawe, finansowanie zapewniać będzie nie Bank Śląski, tylko Inbank. Maksymalna wartość zakupów, jakie będzie można w ramach nowej usługi skredytować, wynosi 50 tys. zł, a minimalna – 300 zł.

Przeczytajcie także: • Rachuneo zmienia właściciela

Aby w sklepie internetowym, przyjmującym płatności za pośrednictwem bramki imoje, pojawiły się raty, jego właściciel musi złożyć wniosek o udostępnienie usługi w ramach obowiązującej lub nowej umowy z ING. Gdy raty pojawią się w bramce płatniczej imoje, kupujący będzie mógł zdefiniować okres finansowania dla realizowanego przez siebie zakupu. Następnie zostanie przeniesiony do cyfrowego wniosku, a po jego wypełnieniu i akceptacji ze strony banku – podpisze umowę za pośrednictwem kodu z SMS.

Płatności ratalne to kolejna opcja finansowania, udostępniona w ostatnim czasie w bramce imoje. Od niedawna klienci firmowi kupujący w sklepach obsługiwanych przez imoje mogą korzystać z płatności odroczonych dostarczanych przez PragmaGO. Wcześniej do bramki płatniczej imoje trafiły też podobne usługi kierowane do klientów indywidualnych a dostarczane przez Twisto i PayPo.

Przeczytajcie także: • Klienci tych banków najczęściej płacą zbliżeniowo Blikiem

ING był pierwszym bankiem na polskim rynku, który zaoferował swoim klientom firmowym bramkę płatniczą. Wszedł w ten sposób na rynek zdominowany przez niezależnych od banków operatorów, takich jak przede wszystkim PayU, Przelewy24 i Autopay. Śladem Śląskiego poszło kilka innych instytucji, w tym Pekao, który nawiązał współpracę z operatorem Tpay oraz BNP Paribas wprowadzając rozwiązanie o nazwie Axepta, czy Nest, nawiązując współpracę w tym zakresie z firmą PayTel.