
W marcu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie, w ramach którego sprawdza sposób badania zdolności kredytowej klientów
Biuro Informacji Kredytowej poinformowało wczoraj o zamiarze wprowadzenia nowego modelu scoringowego. Instytucje finansowe, w tym banki i firmy pożyczkowe, będą mogły rozpocząć testy nowego rozwiązania od początku 2026 r. Natomiast pierwsze prace wdrożeniowe mają ruszyć jeszcze przed końcem I kw. przyszłego roku, a pełne wdrożenie ma nastąpić 1 lipca 2026 r.
Jak wynika z informacji prasowej, najważniejszą zmianą w porównaniu z obecnie stosowanym modelem scoringowym, będzie automatyczne usuwanie po 14 dniach zapytań o klientów, którym nie udzielono kredytowania. Chodzi o sytuacje, gdy klient sprawdza oferty wielu różnych instytucji, a ostatecznie zaciąga kredyt tylko w jednej z nich. W przeszłości pojawiały się obawy, że takie porównywanie propozycji kilku instytucji pozostawia ślad w scoringu BIK-u i obniża zdolność kredytową. Takie podejście może mieć swoje uzasadnienie z racji na fakt, że staranie się o kredyt w kilku miejscach może sugerować problemy finansowe danej osoby.
Warto jednak podkreślić, że sam BIK wielokrotnie deklarował, że wiele zapytań składanych w tym samym czasie o ten sam rodzaj produktu traktuje jak jedno zapytanie i że nie wpływa to znacząco na obniżenie scoringu. Wygląda jednak na to, że te deklaracje nie wystarczyły Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który w marcu tego roku wszczął postępowanie w sprawie zasad obliczania zdolności kredytowej przez instytucje finansowe w Polsce.
Wracając do wczorajszej informacji prasowej BIK-u, firma pisze, że scoring w oparciu o nowy model wyliczany będzie na podstawie danych o terminowości spłat zobowiązań, aktualnej aktywności na rynku finansowym oraz historii kredytowej danego klienta. Z tego co wiem, te same dane służą do obliczania scoringu już dzisiaj, ale, jak podało biuro prasowe BIK-u w odpowiedzi na moje pytanie w tej sprawie, nowy model będzie uwzględniał częstsze raportowanie danych oraz dane także od operatorów płatności odroczonych.
Większość banków czy instytucji pożyczkowych korzysta z własnych narzędzi do analizowania zdolności kredytowej klientów. Dane pochodzące z systemu BIK-u, w tym obliczany przez to biuro scoring, są jednym z elementów branych pod uwagę przy wyliczaniu np. maksymalnej wysokości kredytu, jakiego można udzielić danej osobie.