W ponad 200 polskich miastach można zapłacić za parkowanie w strefach płatnego postoju (również sezonowych) za pomocą aplikacji mobilnych. Tak wynika z udostępnionych serwisowi cashless.pl danych od operatorów tego typu apek. W ciągu minionego roku przybyło miast przyjmujących w ten sposób opłaty – w naszym zeszłorocznym zastawieniu było ich ponad 180.
Operatorem obsługującym najwięcej miejskich stref płatnego parkowania jest niezmiennie moBiLET. Obecnie w jego sieci jest 108 miast, czyli o sześć więcej niż rok wcześniej. Drugie miejsce pod względem zasięgu przypada SkyCashowi, który umożliwia płacenie za postój w 96 miastach (rok temu – 94). Od poprzedniego zestawienia swoją sieć znacznie rozbudował mPay – jest w niej już 90 miast (w porównaniu do 67 przed rokiem).
Poza podium uplasował się AnyPark (dawniej Pango). Aplikacja ta ułatwia płacenie za parkowanie w 68 miastach. Za pomocą apki ePark wniesiecie opłatę za postój w 51 miejskich strefach płatnego postoju. Nieznacznie ustępuje jej CityParkApp z 49 miastami w swojej sieci. Stopniowo skalę buduje zaś Flowbird, który zaledwie dwa lata temu zadebiutował na polskim rynku. Dziś umożliwia wnoszenie płatności za postój w 37 miastach.
Warto też mieć na uwadze, że dzięki współpracy operatorów z bankami, płatności za parkowanie można także wnosić za pomocą aplikacji bankowych. W tym zakresie ze SkyCashem kooperują mBank i Pekao. Zaś z moBiLETem Alior, BNP Paribas, ING, Millennium, PKO BP, Santander i VeloBank. Ten ostatni, jeszcze jako Getin Bank, nawiązał partnerstwo z mPay. Jednak wraz uruchomieniem nowej bankowości mobilnej na początku maja zmieniono operatora. Jak dowiedziałam się w VeloBanku, było to podyktowane względami biznesowymi
Poniżej znajdziecie listę miast obsługiwanych przez poszczególnych operatorów aplikacji. Zestawienie przygotowano na podstawie informacji przekazanych przez operatorów. Obejmuje ono tylko miejskie strefy płatnego postoju, nie uwzględniono w nim natomiast parkingów prywatnych.
