Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Ciekawy wynik testów kart biometrycznych: ponad 90 proc. uczestników chciałoby plastików z czytnikami odcisków palca

Większość osób biorących udział w projekcie jest też zdania, że z kart biometrycznych korzysta się wygodniej niż z tradycyjnych i że jest to bezpieczne

Nie wiem jak Wy, ale ja jestem przekonany, że od biometrii w finansach nie ma ucieczki. Liczba miejsc, gdzie trzeba używać coraz bardziej skomplikowanych haseł alfanumerycznych i PIN-ów rośnie tak szybko, że już dziś normalnemu człowiekowi trudno sobie z tym radzić. Rozwiązania biometryczne pozwalają pozbyć się konieczności pamiętania szeregu ciągów liter i cyfr a przy tym zapewniają wysokie bezpieczeństwo.

Przeczytajcie także: Wideoweryfikacja rusza w BZ WBK

Wyniki pewnego testu, przeprowadzonego przez Mastercarda pokazują, że większość ludzi jest w stanie do biometrii się przekonać, jeśli pokaże się im, jak z niej korzystać i jakie korzyści ona ze sobą niesie. Piszę o testach kart biometrycznych przeprowadzonych wśród klientów banku UniCredit Bulbank w Bułgarii. Sprawdzane tam plastiki miały mikroprocesor oraz czytniki odcisków palca, które zastępowały konieczność autoryzacji płatności PIN-em w trakcie zakupów w sklepach stacjonarnych.

Bułgaria była pierwszym rynkiem w Europie, na którym nowe rozwiązanie testowano. Wcześniej zrobiono to w Republice Południowej Afryki. Wyniki bułgarskiego testu pokazały, że dla 93 proc. uczestników karta biometryczna jest wygodniejsza niż tradycyjna. Ponadto 95 proc. testujących nowe rozwiązanie uznało, że jest bezpieczniejsze od zwykłej karty a ponad 90 proc. z nich zamieniłoby lub prawdopodobnie zamieniłoby swoją dotychczasową kartę na taką z czytnikiem odcisków palca, gdyby tylko było to możliwe. Większość zgodziłaby się na dołożenie dodatkowo do karty funkcji zbliżeniowej.

Przeczytajcie także: Mastercard stawia na sztuczną inteligencję

Jak działa taka karta biometryczna? Jej właściciel musi najpierw zarejestrować ją w banku – wydawcy karty. Następnie jego odcisk palca jest konwertowany na cyfrowy wzorzec, który jest szyfrowany i zapisywany na karcie. Od tej pory można już płacić nią stykowo w dowolnym terminalu obsługującym standard EMV. Użytkownik wkłada ją do terminala i jednocześnie przykłada kciuk do czytnika linii papilarnych na karcie. Następnie odcisk kciuka jest porównywany z wzorcem biometrycznym, po czym – jeśli linie papilarne są zgodne – transakcja zostaje poprawnie autoryzowana, a konsument nawet na moment nie wypuszcza karty z ręki.

Rozwiązanie nie wymaga od sprzedawców posiadania nowego sprzętu, ponieważ karty biometryczne są przyjmowane przez funkcjonujące już terminale obsługujące standard EMV. Bankom – wydawcom kart nowa technologia pozwala zwiększyć odsetek pozytywnie weryfikowanych transakcji, zapobiegać oszustwom, a także obniżać koszty operacyjne. Dla konsumentów dodatkową zaletą jest z kolei brak konieczności pamiętania numeru PIN.

Fot. Mastercard

UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies