Podczas trwającego właśnie w Katowicach kongresu Impact Fintech, szef Mastercarda w Polsce Bartosz Ciołkowski zaprezentował działającego Soft POS-a. To aplikacja mobilna, która umożliwia przyjmowanie płatności zbliżeniowych bezpośrednio na smartfonie. Rozwiązanie można też było przetestować na kongresowym stoisku Mastercarda, czego nie mogłem sobie odmówić, ale o tym za chwilę.

Przeczytajcie także: • Polskie ePłatności mają nowego prezesa

Z informacji przekazanej przez Bartosza Ciołkowskiego wynika, że zaprezentowany dziś w Katowicach Soft POS to pierwsze takie rozwiązanie na świecie. Wkrótce podobny projekt ma zostać wdrożony w Wielkiej Brytanii. Na razie Soft POS przygotowany przez firmy Polskie ePłatności oraz kanadyjską Mobeewave umożliwia przyjmowanie płatności do 50 zł, czyli bez autoryzacji PIN-em. Trwają prace nad rozszerzeniem funkcjonalności aplikacji także o możliwość przeprowadzania transakcji na wyższe kwoty

Jak powiedzieli mi przedstawiciele spółki PeP, aplikacja Soft POS jest praktycznie gotowa i w I kw. przyszłego roku ma ruszyć pilot, do którego zaproszeni zostaną akceptanci – firmy zainteresowane korzystaniem z nowego rozwiązania. Mogą to być obecni klienci PeP lub inne przedsiębiorstwa, które będą musiały podpisać odpowiednią umowę z PeP.

Przeczytajcie także: • Czy tak wygląda terminal płatniczy przyszłości?

A jak działa Soft POS? Jeżeli aplikacja oferowana klientom będzie funkcjonować tak dobrze, jak ta, którą miałem okazję przetestować w Katowicach, to szanse na sukces będzie mieć. Od strony użytkownika to bardzo prosta aplikacja. Najpierw należy wprowadzić kwotę płatności, a następnie do "pleców" smartfona przyłożyć kartę i odczekać sekundę, może dwie. Wibracją urządzenie informuje, że transakcja została zaakceptowana. Opcjonalnie osoba płacąca może podać adres e-mail, na który po chwili przychodzi e-mail z potwierdzeniem płatności.

Jak widzicie na powyższej ilustracji, udało mi się zapłacić przy pomocy Soft POS-a za hipotetyczny zakup o wartości 1 zł. Niestety, na razie była to płatność tylko na niby, bo aplikacja działa w środowisku testowym. Do środowiska produkcyjnego trafi, jak już wspomniałem, na początku przyszłego roku, gdy uruchomiony zostanie pilot.