Fintechowy bank umacnia swoją pozycję w tym regionie. Trwają starania o ostateczną licencję w Kolumbii i przejęcie banku w Argentynie
Revolut otrzymał pełną licencję bankową w Meksyku – informuje biuro prasowe tego brytyjskiego fintechowego banku. Autoryzacja przyznana przez meksykańskiego regulatora CNBV (Comisión Nacional Bancaria y de Valores) oraz zgoda narodowego banku Meksyku (Banco de México) otwierają Revolutowi drogę do uruchomienia działalności jako bank w tym kraju. Fintech już ogłosił, że wkrótce zaoferuje tam swoje produkty, do których w pierwszej kolejności dostęp zyskają osoby zapisane na liście oczekujących.
Licencja oznacza też, że chronione będą depozyty klientów Revoluta w Meksyku do kwoty 3,4 mln meksykańskich peso. Zadba o to lokalny fundusz gwarancyjny IPAB (Instituto para la Protección al Ahorro Bancario). Bank zapowiada także inwestycje na meksykańskim rynku. Przyspieszy też tworzenie nowych miejsc pracy.
Revolut umacnia swoją pozycję w regionie. Działa już w USA i Brazylii. Jest też w trakcie procesu licencyjnego w Kolumbii. Usiłuje także przejąć lokalny bank w Argentynie.
Z kolei globalnie Revolut raportuje już ponad 65 mln klientów. Jego usługi są dostępne w krajach Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Australii, Japonii, Nowej Zelandii, Singapurze oraz Indiach. Podmiot uzyskał także wstępną zgodę na licencję płatniczą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Zamierza ubiegać się o licencję bankową we Francji, a także utworzyć lokalne oddziały banku w kilku krajach Europy, w tym w Polsce.