To pierwszy krok fintechu do planowanej ekspansji na Półwyspie Arabskim
Revolut poinformował, że uzyskał wstępną zgodę, jeśli chodzi o akceptację jego wniosku w sprawie otrzymania licencji płatniczej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jak czytam w informacji prasowej rozesłanej do mediów, ostateczna decyzja tamtejszego banku centralnego (CBUAE) pozwoli temu brytyjskiemu fintechowemu bankowi oferować płatności detaliczne i przechowywać aktywa klientów. Jak zauważa spółka, to istotny krok w kierunku wejścia na rynek z kompleksowymi usługami dla klientów indywidualnych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Revolut kontynuuje ekspansję geograficzną. Poza Europą jest już obecny w: Australii, Brazylii, Meksyku, Japonii, Nowej Zelandii, Singapurze, Stanach Zjednoczonych i Indiach. Firma chce, by jej aplikacja była jedną z trzech najlepszych aplikacji finansowych na każdym z tych rynków. Z usług fintechu korzysta już na całym świecie ponad 60 mln osób. Na tyle dużo, że obok Banku Litwy (który wydał Revolutowi licencję bankową) fintech został objęty bezpośrednim nadzorem przez Europejski Bank Centralny.
Fintech w swojej aplikacji dodaje też systematycznie nowe funkcje. W 2025 r. zapowiedział na przykład udostępnienie w Europie pełnych usług telekomunikacyjnych oferowanych pod własną marką. Wśród krajów, na których klienci mogą zapisywać się na listę oczekujących, wymieniono także Polskę. W 2024 r. Revolut wypracował 4 mld dolarów przychodów, o 72 proc. więcej niż w poprzednim roku. Zysk przed opodatkowaniem opiewał na 1,4 mld dolarów.