InPost chce w tym projekcie wykorzystywać sztuczną inteligencję i stać się nowym kanałem sprzedaży dla sklepów internetowych
W internecie, m.in. na tym blogu, pojawiła się informacja o interesującym projekcie realizowanym przez InPost. Ma to być zupełnie nowy kanał sprzedaży dla sklepów internetowych, wykorzystujący sztuczną inteligencję. Informacji tej nie potwierdził jeszcze sam InPost, ale jednocześnie rzecznik prasowy firmy jej nie zdementował. – Bez komentarza – odpowiedział Wojciech Kądziołka na moje pytanie o nowy projekt.
Z informacji opublikowanych na wspomnianym wyżej blogu i forach internetowych, skupiających specjalistów i entuzjastów e-commerce, wynika, że pomysł polegać ma na rekomendacjach generowanych przez sztuczną inteligencję i kierowanych do klientów InPostu, na przykład użytkowników jego aplikacji mobilnej. Rekomendacje mają prowadzić do ofert sklepów internetowych najlepiej odpowiadających oczekiwaniom klientów. Do tego złożenie zamówienia po takiej rekomendacji ma umożliwić jednoczesne zamówienie na korzystnych warunkach dostawy do wskazanego automatu paczkowego. Taka konstrukcja usługi umożliwia promowanie jej jako zupełnie nowego kanału sprzedaży w e-commerce.
Informacje o projekcie InPostu nadają nowy kontekst wypowiedziom szefa spółki Rafała Brzoski o sztucznej inteligencji. Kilka miesięcy temu stwierdził, że koniec 2025 r. może być datą oznaczającą zmianę sposobu kupowania w internecie. – Mówiłem o tym na Impact25 kilka miesięcy temu, że dzięki AI zmieni się model kupowania w sieci. Wspomniałem koniec roku jako potencjalną datę. Pisałem dosłownie kilkadziesiąt godzin temu, że sposób kupowania już zaczyna wpływać na zachowania zakupowe klientów oraz staje się autonomiczny i agnostyczny (marka sklepu nie będzie miała znaczenia albo będzie ono mniejsze) – napisał Rafał Brzoska pod koniec lipca w portalu X.
Jak uważają eksperci, z którymi rozmawiałem, do premiery nowego rozwiązania InPostu przygotowuje się już Allegro. Tym spowodowana ma być m.in. wprowadzana właśnie zmiana w dostępie do interfejsu API tej platformy. Nowe zasady uniemożliwią pobieranie z niej danych o cenach produktów wystawianych na Allegro. Takie dane mogłyby posłużyć sztucznej inteligencji InPostu do porównywania ofert i przygotowywania rekomendacji produktowych.
Na razie brakuje informacji na temat tego, na jakich zasadach w ramach nowej usługi InPostu przygotowywane będą rekomendacje produktowe. Natomiast wydaje się, że promowanie rozwiązania jako nowy kanał sprzedaży a nie kolejny marketplace, to trochę zasłona dymna. Koniec końców, jeśli o rekomendacji decydować będzie cena, InPost stworzy porównywarkę. Tyle, że zamiast listy ofert uszeregowanych od najtańszej do najdroższej, użytkownik uzyska informację o produkcie najtańszym. Właściciele sklepów internetowych, jeśli będą chcieli, aby to ich oferty były promowane w aplikacji InPostu, będą musieli schodzić ze swoich marż. Zachętą do tego mają być korzystne warunki dostaw do automatów paczkowych. Powstaje jednak pytanie, jak na takie faworyzowanie wybranych sklepów internetowych przez InPost spojrzy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Koncepcję Rafała Brzoski można też rozpatrywać jako kolejną odsłonę zmagań dwóch liderów polskiego rynku e-commerce. Przypomnę, że Allegro weszło na teren InPostu budując własną i partnerską sieć automatów paczkowych. Z kolei InPost już ma "mały" marketplace w postaci aplikacji Fresh oraz oferuje konkurencyjne dla Allegro Pay płatności odroczone. Wygląda na to, że teraz chce wprost odbierać klientów największej platformie e-commerce w Polsce.