Roszczenia dotyczą promowania przez Allegro własnych punktów odbioru paczek kosztem maszyn InPostu
Firma, na czele której stoi Rafał Brzoska, skierowała do sądu arbitrażowego sprawę przeciwko Allegro. Roszczenia spółki sięgają 100 mln zł, a dotyczą faworyzowania metod dostawy do automatów paczkowych marek zjednoczonych w ramach programu Allegro Delivery.
– Chodzi o działanie nie tylko niezgodne z duchem umowy, ale wbrew klientom końcowym, którzy bardzo szybko zauważyli, że ich preferencje wyboru zostały zmanipulowane na etapie zawierania transakcji. (…) Naliczyliśmy 100 mln zł kary. Allegro jej nie zapłaciło, więc zgodnie ze ścieżką umowną poszliśmy do sądu arbitrażowego, który zapewnia dość szybkie rozstrzygnięcia. Niezależni arbitrzy będą oceniać, kto naruszył postanowienia umowy – stwierdził podczas konferencji prasowej Brzoska.
Rzecznik Allegro Marcin Gruszka potwierdził w komentarzu dla Polskiej Agencji Prasowej, że spółka otrzymała wezwanie od InPostu, jednak wstępnie uznała roszczenia za bezpodstawne. InPost spodziewa się rozstrzygnięcia sprawy do końca przyszłego roku.
Kilka miesięcy temu pojawiły się opinie niektórych klientów Allegro o tym, że ich preferowany punkt dostawy, czyli maszyna InPostu, jest zmieniany na tę należącą do Allegro Delivery. Od początku czerwca sprawie przygląda się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Natomiast wspomniany program Allegro Delivery jednoczy punkty odbioru przesyłek trzech firm: Allegro, DHL oraz Orlen Paczki. W ramach partnerstwa dostępnych jest 45 tys. automatów i punktów odbioru. Jak wynika z analizy cashless.pl, na koniec II kw. 2025 r. InPost posiadał 26,5 tys. automatów paczkowych, podczas gdy Allegro, DHL oraz Orlen Paczka – łącznie 18,3 tys.