Zastrzeżenie marki SoftPOS spowodowało wysyp różnych nazw terminali aplikacyjnych
Znany czytelnikom cashless.pl fintech SoftPOS, założony w 2019 r. przez menagerów spółki Payarto, zastrzegł nazwę SoftPOS dla aplikacji służącej do przyjmowania płatności bezgotówkowych. Jak powiedział serwisowi cashless.pl Grzegorz Nowakowski, jeden ze współzałożycieli fintechu, zastrzeżenie obejmuje nasz kraj. Natomiast w Europie o prawa do tej nazwy polska spółka spiera się z niemieckim Rubeanem – sprawa ma być w toku.
SoftPOS to aplikacja mobilna, którą można zainstalować na przykład na smartfonach posiadających moduł zbliżeniowy. Dzięki niej zwykły telefon może przeistoczyć się w terminal płatniczy, pozwalający na przyjmowanie płatności bezgotówkowych na podobnej zasadzie, jak za pomocą zwykłego terminala, czyli POS-a. Dlatego kilka lat temu utrwaliła się nazwa softpos dla wszystkich tego typu rozwiązań. A jest ich dzisiaj całkiem sporo, bo niemal każdy operator terminali ma już w ofercie takie rozwiązanie.
Zastrzeżenie nazwy SoftPOS przez polską spółkę o tej samej nazwie, uniemożliwia jej używanie do określenia wszystkich rozwiązań tego typu. Stąd wysyp różnych nazw na terminal aplikacyjny: Light POS, LikePOS, LajtPOS, itd. Podobnie jest na rynku dostaw e-commerce, na którym nazwę Paczkomat zastrzegł InPost, a pozostali operatorzy mogą używać określenia automat paczkowy.
Natomiast spółka SoftPOS była jedną z pierwszych na polskim rynku, która rozwijała własny terminal aplikacyjny. Konkurencyjne projekty prowadził wówczas PolCard z tureckim fintechem Cardtek oraz Polskie ePłatności z kanadyjskim Mobeewave. Na początku 2024 r. większościowy pakiet akcji polskiej spółki SoftPOS przejął międzynarodowy potentat Worldline.