Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Jak Arnold Schwarzenegger zderzył się z niemieckim przywiązaniem do gotówki i co z tego wynikło…

Aby wnieść niespodziewane opłaty celne, aktor musiał odwiedzić oddział banku, do którego z lotniska eskortowała go policja

Gwiazda światowego kina akcji oraz były gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger minionej środy na pewno nie zaliczy do najlepszych dni w swoim życiu. Przeżył zatrzymanie przez celników na lotnisku, kilkugodzinne przesłuchanie, a na koniec jeszcze konieczność wizyty w oddziale jednego z banków i wypłatę dużej ilości gotówki. Szczególnie interesujące jest to, dlaczego musiał ją wypłacić. Ale po kolei.

Przeczytajcie także: Samsung oficjalnie zapowiedział wdrożenie pierścienia

Jak wynika z wczorajszej depeszy Polskiej Agencji Prasowej, gwiazdor został w środę zatrzymany na lotnisku w Monachium, po tym jak przywiózł ze Stanów – i nie zgłosił do oclenia – zegarek o wartości kilkudziesięciu tysięcy euro. Zegarek miał być przeznaczony na licytację poprzedzającą Szczyt Klimatyczny. Zgodnie z prawem przedmiot powinien zostać zgłoszony jako import, ale Schwarzenegger tej formalności nie dopełnił.

W wyniku przeprowadzonych czynności ustalono, że były gubernator Kalifornii będzie musiał zapłacić karę w wysokości 35 tys. euro. I tu zaczyna się robić jeszcze ciekawiej. Jak wynika z depeszy PAP-u, aktor zadeklarował chęć zapłaty całej grzywny kartą kredytową. Okazało się jednak, że nie może tego zrobić, bo zgodnie z wymogami celników, przynajmniej połowa opłaty powinna zostać wniesiona gotówką… Takiej kwoty oczywiście przy sobie nie posiadał. Wyjściem z sytuacji była wizyta w oddziale banku, do którego eskortowała Schwarzeneggera policja.

Przeczytajcie także: BNP Paribas podnosi ceny

Niemcy znani są ze swojego przywiązania do pieniędzy w tradycyjnej formie. Podobnie jak Arnold Schwarzenegger zderzają się z tym często przyjezdni, z takich krajów jak Polska. U nas, szczególnie w dużych miastach czy ośrodkach turystycznych, terminale są widokiem powszechnym, a niemal we wszystkich sklepach czy lokalach gastronomicznych można zapłacić bezgotówkowo kartą Mastercard czy Visa. U naszych zachodnich sąsiadów, choć ich kraj uznawany jest za bogatszy i lepiej rozwinięty w wielu sferach niż Polska, zdarza się, że nawet w restauracjach trzeba korzystać z banknotów i monet.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies