Apple wprowadza usługę Tap to pay na rynek brytyjski. Użytkownicy iPhone’ów z Wielkiej Brytanii będą mogli przyjmować płatności zbliżeniowe za pomocą swoich smartfonów.
Tap to pay to usługa, dzięki której iPhone może służyć za terminal płatniczy. Wystarczy, że sprzedawca uruchomi aplikację na swoim telefonie, wpisze kwotę transakcji i zaprezentuje ją klientowi, który zbliży do iPhone’a sprzedawcy swoją kartę, smartfon czy zegarek z opcją płatności zbliżeniowych. Co istotne, na sprzęcie Apple’a przyjmowane są płatności nie tylko urządzeniami tej firmy, ale też zwykłymi kartami płatniczymi czy konkurencyjnymi portfelami cyfrowymi, np. Google Pay.
Co istotne, Wielka Brytania jest pierwszym rynkiem europejskim, na którym amerykański koncern zdecydował się otworzyć na współpracę z operatorami platform płatniczych i twórcami aplikacji oferującymi usługi przyjmowania płatności za pomocą smartfonów. Pierwszymi partnerami Apple’a na Wyspach są Revolut i NatWest, a już wkrótce mają do nich dołączyć Adyen, Dojo, myPOS, Stripe, SumUp, Viva Wallet, Worldline oraz Zettle rozwijane przez PayPal.
Nieoficjalnie zaś udało mi się dowiedzieć, że rozszerzenie zasięgu nowej usługi na kolejne kraje, w tym Polskę, to kwestia czasu. Jakiego? Na razie trudno ocenić, ale warto przypomnieć, że w przypadku wprowadzania płatności Apple Pay polscy klienci musieli trochę poczekać. Usługa zadebiutowała w 2014 r. w USA, a do Polski trafiła dopiero w połowie 2018 r., a więc cztery lata później.
Warto przypomnieć, że podczas gdy terminale aplikacyjne na Androida rozwijane są już od dłuższego czasu, Apple przez długi czas miał znacznie bardziej konserwatywne podejście do dopuszczenia tego typu rozwiązań na swojej platformie. Dopiero nieco ponad rok temu rozwiązanie Tap to pay zadebiutowało w USA, ale nie wiadomo było, czy i kiedy wyjdzie poza Stany Zjednoczone. Stało się to w kwietniu tego roku – opcja przyjmowania płatności za pomocą iPhone’ów została udostępniona na Tajwanie, w maju zaś wprowadzono ją na rynek australijski.
