Z nagrania umieszczonego w sieci wynika, że iPhone pełni już rolę terminala w Apple Park Visitor Center w Cupertino
Rozwiązanie "Tap to pay on iPhone", czyli "dotknij, by zapłacić na iPhonie", już działa. Tak przynajmniej wynika z krótkiego filmu udostępnionego na Twitterze. Smartfon Apple pełni rolę terminala w sklepie firmy w samym Cupertino (Apple Park Visitor Center), gdzie mieści się siedziba amerykańskiej korporacji technologicznej.
Usługa Tap to pay stała się oficjalnym tematem w lutym. Mogliście wówczas przeczytać w serwisie cashless.pl, że rozwiązanie pojawi się na rynku wiosną i najwyraźniej termin ten zostanie utrzymany. Początkowo mowa była o tym, że partnerem Apple w tym projekcie będzie Stripe, potem do gry włączył się Adyen. W najbliższym czasie usługa będzie dostępna tylko w USA – nie ma informacji o wychodzeniu z nią poza rodzimy rynek.
Na czym właściwie polega Tap to pay? Rozwiązanie sprawia, że iPhone staje się terminalem płatniczym. Nie wymaga to użycia dodatkowego sprzętu – wystarczy iPhone XS lub nowszy model i aktywny moduł NFC. Co istotne, na sprzęcie Apple będą przyjmowane nie tylko płatności zbliżeniowe wykonywane urządzeniami tej firmy, ale także kartami płatniczymi czy konkurencyjnymi portfelami cyfrowymi, np. Google Pay.
Warto przypomnieć, że jeszcze w 2020 roku korporacja z Cupertino kupiła za 100 mln dolarów kanadyjski startup Mobeewave, który rozwijał tzw. softPOS-a, czyli oprogramowanie umożliwiające akceptację zbliżeniowych płatności mobilnych. W kolejnych kwartałach firma zrobiła użytek z tego nabytku i niebawem pewnie poinformuje o oficjalnym uruchomieniu rozwiązania. Apple wcześniej zapewniało, że z Tap to pay będą mogli korzystać zarówno mali sprzedawcy, jak i duże podmioty.
