Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Zen podnosi poprzeczkę. Wprowadza najdroższy plan Titanium z metalową kartą kredytową i szeregiem usług dodatkowych

Zen nie zdradza na razie, ile będzie kosztować plan Titanium, ale wiadomo, że trzeba będzie zapłacić za niego więcej niż za najdroższy obecnie plan Platinum

Z informacji czytelników cashless.pl wynika, że polski fintech Zen nosi się z zamiarem wzbogacenia swojej oferty o nowy plan taryfowy, kierowany do najbardziej wymagającej grupy klientów. Informację tę potwierdził w rozmowie z cashless.pl Maciej Rynarzewski, odpowiedzialny za rozwój produktów w Zen. – Zapowiedzieliśmy to już jakiś czas temu, ale teraz możemy zdradzić nieco szczegółowych danych na temat nowej oferty. Klienci będą mogli z niej korzystać najpewniej w II kw. bieżącego roku – mówi Maciej Rynarzewski.

Z przekazanych przez niego informacji wynika, że nowy plan będzie określany mianem Titanium i będzie najdroższy w ofercie polskiego fintechu. Będzie kosztował prawdopodobnie 95 zł miesięcznie. Obecnie najdroższy w ofercie Zena plan Platinium kosztuje 30 zł miesięcznie.

Przeczytajcie także: Liczba kart na polskim rynku przekroczyła 44 mln

Jedną z cech wyróżniających Titanium będzie metalowa karta kredytowa Mastercard. – Formalnie do karty nie będzie przypisanego limitu kredytowego, ale będzie ona traktowana przez akceptantów jako kredytowa, co może mieć znaczenie np. podczas rezerwacji hoteli czy wynajmu samochodów w trakcie zagranicznych podróży – mówi przedstawiciel polskiej spółki. Dodaje, że karta będzie wyróżniać się wyglądem, a także opakowaniem, w jakim będzie dostarczana do klientów. Wkrótce w serwisie cashless.pl będziecie mogli zobaczyć, jak nowa metalowa karta Zen będzie się prezentować.

Z nową kartą Zena powiązanych ma być wiele dodatkowych benefitów, kierowanych do klientów często podróżujących i kupujących w sieci. Wśród nich Maciej Rynarzewski wymienia m.in. priorytetowe przejścia przez kolejki na lotniskach oraz ubezpieczenia o wysokich sumach. Zen liczy, że w pierwszym roku jego nowym produktem zainteresuje się co najmniej 5 tys. klientów.

Ale nowy plan taryfowy to nie koniec nowości w ofercie Zena. Spółka pracuje nad wprowadzeniem konta dla dzieci w wieku powyżej 13 lat. Testy takiego rachunku mają rozpocząć się w kilku europejskich krajach jeszcze przed wakacjami. Fintech chce także uruchomić program referencyjny. Rozszerzy też usługę Zen Pay (szybkie płatności w sklepach korzystających z bramki płatniczej Zen) i umożliwi korzystanie z niej bez konieczności zakładania konta w Zen. Spółka zamierza też zaoferować swoje usługi w Chile i USA.

Przeczytajcie także: Zen nawiązał współpracę z Binance

Zen to polski fintech ściśle współpracujący z organizacją Mastercard. Posiada licencję instytucji płatniczej wydaną na Litwie. Oferuje rachunki osobiste i biznesowe, karty płatnicze, narzędzia do obsługi sklepów internetowych itd. Niedawno minęły dwa lata od komercyjnego startu spółki. Działa na globalnym rynku fintechowym i obsługuje ok. 250 tys. klientów z kilkudziesięciu państw, choć większość z nich to Polacy. Dużą grupę stanowią także Ukraińcy.

– Aby ocenić, czy ćwierć miliona klientów to mało czy dużo, warto porównać nas do naszych zagranicznych konkurentów w okresie, gdy byli na podobnym etapie rozwoju. Okazuje się, że idziemy podobną, a nawet szybszą ścieżką niż najbardziej znane dziś europejskie challenger banki – uważa Maciej Rynarzewski. Reprezentowana przez niego spółka zatrudnia ponad 300 specjalistów w kilkunastu lokalizacjach, zarówno w modelu hybrydowym, jak i zdalnym.

KATEGORIA
FINTECHY
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies