Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny podsumował kolejny rok współpracy z ubezpieczycielami w zakresie przekazywania danych o polisach i szkodach. Podał, że na koniec 2022 r. w jego bazie znajdowały się informacje o aktywnych ubezpieczeniach OC ponad 27,6 mln pojazdów (rok wcześniej było to niespełna 26,9 mln) oraz o aktywnych polisach AC prawie 7 mln pojazdów (na koniec 2021 r. było to niecałe 6,7 mln). W ubiegłym roku firmy ubezpieczeniowe skierowały do bazy UFG łącznie blisko 1,5 mld zapytań.

Przeczytajcie także: • Ruszył eSCOR - czy bać się podwyżek OC?

Informacje znajdujące się w bazie pochodzą od samych ubezpieczycieli, którzy raportują do UFG o każdej zawartej przez siebie umowie ubezpieczenia komunikacyjnego oraz każdej zgłoszonej szkodzie. Rzetelność tych danych wpływa na jakość całej bazy, a tym samym na późniejsze kalkulacje składek za polisy klientów. Dlatego, jak co roku, UFG przygotował ranking towarzystw, które najbardziej skrupulatnie wywiązują się z tego zadania.

Firmy podzielono na trzy grupy, w zależności od ich skali działalności i pozycji rynkowej. I tak, spośród ubezpieczycieli przekazujących do UFG duży wolumen rekordów (powyżej 2,1 mln rekordów, w tej grupie znajduje się 25 proc. rynku) najwyższy wskaźnik rzetelności uzyskała Ergo Hestia, dalej PZU i Warta. Wśród zakładów raportujących średni wolumen rekordów (od 200 tys. do 2,1 mln, to grupa obejmująca połowę rynku) pod względem jakości przodowały Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Allianz i InterRisk. Wśród firm, które przekazują stosunkowo mało danych (poniżej 200 tys. rekordów, ostatnia ćwiartka rynku), najlepiej wypadły Euro Insurances, Wefox i Triglav (Trasti).

UFG podkreśla, że widać efekty pracy zakładów na poprawą jakości danych. Na koniec 2022 r. 18 z 20 klasyfikowanych firm osiągnęło wskaźnik końcowy rankingu na poziomie powyżej 80 proc., tzn. poziom satysfakcjonujący, z czego 11 zakładów przekroczyło 90 proc. Zdecydowana większość zakładów ubezpieczeń odnotowała wskaźnik końcowy rankingu na poziomie wyższym niż w 2021 r. Wyniki tegorocznych liderów w poszczególnych kategoriach to 94,26 proc. w przypadku Hestii, 92,83 proc. w przypadku TUW-u i 92,24 proc. w przypadku Euro Insurances.

Przeczytajcie także: • Tesla ubezpieczy swoich europejskich kierowców?

Jak wspomniałam, rzetelność danych wpływa na to, jak ubezpieczyciele ustalają ceny dla poszczególnych klientów. Przy oferowaniu polisy sprawdzają bowiem w UFG historię polisowo-szkodową klienta, by móc lepiej ocenić ryzyko spowodowania kolejnego wypadku. Żeby jednak baza była użyteczna, dane w niej widniejące muszą być dobrej jakości. I to zarówno te dotyczące zawieranych umów, jak i te o szkodach. Tymczasem bywa, że w niektóre rubryki ubezpieczyciele wpisują "brak danych", co obniża wartość całego rekordu. Znacząco na jego jakość wpływają też niezamierzone pomyłki, np. literówki w imieniu czy nazwisku posiadacza pojazdu czy sprawcy wypadku, które sprawiają, że szkoda może się "nie przypisać" na konto danego kierowcy.

O ile łatwo jest wyłapać błąd typu AADAM, to jest to dużo trudniejsze w przypadku niezgodnego ze stanem faktycznym zapisu imion takich jak Izabela / Izabella czy Wioleta / Wioletta / Violetta. A tymczasem pracownik infolinii przyjmujący takie zgłoszenie może łatwo popełnić błąd przy wprowadzaniu danych.
Zdarza się też, że w polach formularza zamienione są imię z nazwiskiem, co jest łatwe do wychwycenia, jeśli jako imię widnieje np. Kowalski. Bywają jednak nazwiska równe imionom jak np. Marek, Rafał czy Dariusz. Innymi częstymi nieprawidłowościami są: brak polskich znaków czy zły zapis podwójnego nazwiska.

Dlatego UFG po pierwsze sam dokłada starań, by weryfikować poprawność zapisów, m.in. sprawdzając dane z bazą PESEL. Po drugie zaś motywuje ubezpieczycieli, by i oni przekazywali jak najbardziej rzetelne informacje, m.in. publikując ranking firm najlepiej wywiązujących się z tego zadania.