Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Trzeba oswoić się z tokenizacją

To słowo używane coraz częściej w dyskusji na temat przyszłości płatności bezgotówkowych. Czy już wiecie co oznacza?

Token kojarzył mi się do niedawna z niewielkim urządzeniem służącym do generowania haseł jednorazowych. Takimi hasłami można autoryzować przelewy w internetowych systemach transakcyjnych banków. Tokeny sprzętowe powoli odchodzą w przeszłość, ale przed tokenizacją rysuje się wielka przyszłość a Wy, chcąc nie chcąc, będziecie z tego rozwiązania korzystać (choć nie zawsze świadomie).

Aby wyjaśnić, czym jest tokenizacja, warto najpierw przypomnieć, jak wygląda dziś tradycyjna płatność kartą w internecie. Po wybraniu tej metody w sklepie, proszeni jesteście o podanie paru danych swojej karty, wśród których jest jej numer oraz kod zabezpieczający z rewersu plastiku. Po zakończonej transakcji dane te pozostają w sklepie, co powoduje, że mogą kiedyś dostać się w niepowołane ręce. W rezultacie istnieje ryzyko, że ktoś ukradnie Wasze pieniądze. Tokenizacja to rozwiązanie wdrażane m.in. przez MasterCarda i Visę, które takiemu ryzyku ma zapobiegać.

Przeczytajcie także: Uważajcie na luki w zabezpieczeniach domowego sprzętu z Wi-Fi

Tokenizacja umożliwia bankowi – wydawcy karty, wygenerowanie właściwie nieograniczonej liczby powiązanych z nią tokenów. Token w tym wypadku to ciąg cyfr zastępujący numer karty. Dokonując płatności w sklepie internetowym nadal podawać będziecie numer swojej karty, jednak sklep zamiast przechowywać go w swoich bazach, zastąpi go tokenem przypisanym do Waszej karty. Numer ten będzie aktywny tylko w sklepie, w którym dokonaliście zakupów. Jeżeli zostanie skradziony, a cyberprzestępcy zechcą go wykorzystać do zakupów w innym sklepie, system wykryje próbę oszustwa i zablokuje transakcję.

Dzięki swoim cechom tokenizacja umożliwia także bankom oferowanie płatności mobilnych z różnymi partnerami bez konieczności każdorazowego wydawania nowej karty. Zamiast tego generowany jest token. Przy tym w przypadku kradzieży np. telefonu, w którym zainstalowana była aplikacja płatnicza wykorzystująca token, wystarczy go zablokować i nie trzeba zastrzegać karty. Ta wciąż może być używana do płacenia przy pomocy innego tokenu w aplikacji na innym urządzeniu. To ważne w kontekście rosnącej popularności zbliżeniowych płatności mobilnych, takich jak Apple Pay, Samsung Pay czy Android Pay. Wszystkie te rozwiązania wykorzystują zalety tokenizacji.

Przeczytajcie także: KNF idzie na wojnę z Europą?

Jak widzicie, tokenizacja zabezpiecza nie tylko Was, ale też np. sklep internetowy, w którym płacicie kartą. Jego właściciel nie będzie musiał już bać się utraty reputacji z powodu wycieku danych klientów, z czym w przeszłości zmagało się wiele znanych firm. Wy z kolei jesteście praktycznie skazani na korzystanie z usług opartych o tokenizację. Ale nie powinniście się raczej z tego powodu martwić.

KATEGORIA
PORADNIKI
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies