Narodowy Bank Polski opublikował wczoraj statystyki na temat liczby oraz wartości banknotów i monet znajdujących się w obiegu na koniec III kw. bieżącego roku. Jak się okazuje, gotówki w obiegu jest rekordowo dużo. Jej wartość we wrześniu przekroczyła już 233 mld zł. Dla porównania w czerwcu bieżącego roku wynosiła niecałe 228 mld zł a we wrześniu ub. roku – bez mała 212 mld zł.
Za wzrost wartości gotówki w obiegu odpowiada przede wszystkim rosnąca liczba banknotów o najwyższych nominałach. I tak liczba tych o wartości 500 zł wzrosła do 19,1 mln sztuk z 17,2 mln sztuk w czerwcu, "dwusetek" – do 348,2 mln sztuk z 335,3 mln, a "setek" – do 1,357 mld sztuk z 1,336 mld w czerwcu.
Jednocześnie spadła liczba banknotów o niższych nominałach. Tych o wartości 50 zł na koniec września było w obiegu 185,4 mln sztuk, podczas gdy w czerwcu było to 188,6 mln sztuk. "Dwudziestek" było we wrześniu 124,1 mln (w czerwcu – 125,2 mln) a "dziesiątek" – 175,8 mln sztuk (w czerwcu – 177 mln sztuk).
Analizując te dane warto pamiętać o sezonowości, bo w przeszłości zdarzało się już, że liczba banknotów o niższych nominałach zmniejszała się względem poprzedniego kwartału, by później ponownie wzrosnąć. Dotyczy to np. banknotów o nominale 10 zł. Jednocześnie jednak trzeba zwrócić uwagę, że "50" i "20" jest mniej w porównaniu także do września ubiegłego roku (o ok. 100 tys. sztuk).
Najnowsze statystyki NBP zdają się zatem potwierdzać tezę zasygnalizowaną kilka miesięcy temu przez Barbarę Jaroszek, dyrektor departamentu emisyjno-skarbcowego w banku centralnym m.in. w wywiadzie udzielonym serwisowi Cashless. Jaroszek powiedziała, że o ile rośnie znaczenie gotówki jako sposobu przechowywania bogactwa (stąd wzrost w obiegu liczby banknotów o wysokich nominałach), o tyle zmniejsza się jej funkcja transakcyjna (spadek banknotów o niskich nominałach). Oznacza to, że gotówka jest coraz częściej zastępowana w codziennym życiu przez instrumenty bezgotówkowe, jak karty czy płatności mobilne.
