Alior deklaruje, że aby cieszyć się bezpłatnym kontem, nie trzeba spełniać jakichkolwiek warunków. Co więcej użytkownicy „Konta Internetowego” nie zapłacą też za przelewy internetowe, w tym za przelewy zagraniczne do krajów UE, operacje realizowane za pośrednictwem systemu płatności mobilnych Blik, jak również za wypłaty z bankomatów krajowych należących do sieci Euronet i Planet Cash oraz z bankomatów zagranicznych.
Do końca 2015 r. wszyscy klienci bezpłatnie będą korzystać z karty debetowej wydawanej do tego konta. Od stycznia 2016 r. z opłaty miesięcznej w wysokości 4 zł zwolnione zostaną osoby, które w danym miesiącu wykonają transakcje bezgotówkowe na kwotę min. 100 zł.
Przeczytaj także: Alior wchodzi w RWD
Niestety, kogo jak kogo, ale zapewnienia Aliora, że coś jest darmowe, zupełnie nie robią na mnie wrażenia. To bank, który w przeszłości nieraz już przyciągał klientów obietnicą że będzie tanio, po czy zmieniał tabelę opłat i prowizji tak, że klientom szczęki opadały na podłogę.
Przykład? W 2011 roku Alior ściągnął do swoich oddziałów tysiące emerytów oferując im możliwość opłacania faktur za media zupełnie bezpłatnie. Odbywało się to za pośrednictwem specjalnego, darmowego rachunku, niemającego statusu konta osobistego.
Jakież musiało być zdziwienie tych emerytów, gdy w 2014 roku okazało się, że będą musieli zapłacić za utrzymanie tego rachunku. Chyba, że zdecydują się na przelewanie nań swojej emerytury, ale o tym w momencie otwierania konta nie było mowy.
Nie twierdzę, że inne banki nie stosowały podobnych chwytów, ale ten w wykonaniu Aliora wyjątkowo kłuł w oczy. Zwłaszcza że jego prezes wielokrotnie wypowiadał się publicznie, że pewien zakres usług bankowych powinien zostać bezpłatny. Zmieniając podejścia do tego tematu przyczynił się do spadku zaufania klientów do bankowych ofert.
Przeczytaj także: Nie będzie obniżenia limitu transakcji gotówkowych
Dziś nikt już nie wierzy, że jak coś jest w banku darmowe, to pozostanie takie dłużej niż kilka miesięcy. To m.in. Alior zapracował na to, że obecnie banki by ściągnąć do siebie ludzi, muszą udzielać dożywotniej gwarancji niezmienności tabeli opłat i prowizji.
Zdziwię się więc, jeśli klienci po raz kolejny zaufają Aliorowi i przyjdą do niego po darmowe konto. Sytuacja może zmienić się dopiero jesienią przyszłego roku, kiedy w życie wejdzie ustawa implementująca do polskiego prawa unijną dyrektywę PAD. Zakłada ona, że każdy bank będzie musiał mieć w ofercie bezpłatny rachunek podstawowy. Jako czytelnicy Cashless mogliście się o tym dowiedzieć pierwsi z tekstu dostępnego tutaj.
