Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Wyrok, który utrudni życie zarządcom parkomatów, może też oznaczać koniec mobilnych płatności za parkowanie, jakie znacie

Chodzi o decyzję sądu, którego zdaniem władze samorządowe nie mogą żądać podawania przez kierowców numerów rejestracyjnych aut zaparkowanych w płatnych strefach

Kilka dni temu kraj obiegła informacja o wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z Warszawy w sprawie sposobu pobierania przez miasto opłat za postój w płatnej strefie parkowania. WSA orzekł, że samorząd nie może wymagać od kierowców podawania w parkomatach numerów rejestracyjnych samochodów. Ma to naruszać ustawę o ochronie danych osobowych oraz konstytucyjne przepisy o prawie do prywatności.

Choć wyrok dotyczy parkomatów, może też mieć ogromne znaczenie dla rynku płatności mobilnych w Polsce. Z tego co wiem, wszystkie aplikacje na smartfony umożliwiające opłacanie parkowania w centrach polskich miast wymagają od użytkowników wprowadzania numerów rejestracyjnych pojazdów, za które wnoszone są opłaty. Uprawomocnienie wyroku oznaczać więc może także koniec płatności zdalnych za parkowanie w obecnie wykorzystywanym modelu.

Przeczytajcie także: PayPal będzie można powiązać z Android Pay

Na razie operatorzy aplikacji płatniczych mogą jeszcze spać spokojnie. Do czasu uprawomocnienia się wyroku mogą działać na dotychczasowych zasadach. A to nie stanie się szybko, bo jak mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy Warszawy cytowany przez Puls Biznesu, miasto ma zamiar zaskarżyć wyrok WSA do wyższej instancji.

Jak mówią mi specjaliści, szanse iż odwołanie przyniesie skutek, są spore, bo wymóg podawania numerów rejestracyjnych jest uzasadniony. Wcześniej, gdy go nie było, na Allegro handlowano archiwalnymi biletami parkingowymi. Nabywali je kierowcy przyłapani na postoju bez opłaty. Dzięki biletom kupionym od innych właścicieli aut wnosili reklamacje, a miasto nie miało innego wyboru jak tylko je uznawać. Wystarczyło, że data i godzina na bilecie pokrywała się z tą, w której reklamujący został przyłapany na parkowaniu za darmo.

Przeczytajcie także: Niezły start płatności mobilnych w mBanku

A co będzie, jeśli mimo wszystko wyrok warszawskiego WSA zostanie podtrzymany? Kłopoty będą mieli zarządy parkomatów w płatnych strefach nie tylko w Warszawie. Podobne rozwiązania działają już bowiem w kilku innych polskich aglomeracjach. Natomiast operatorzy płatności mobilnych niekoniecznie, bo ten sposób wnoszenia opłat za parkowanie ma charakter uzupełniający do parkomatów i jest dobrowolny. Trzymając się więc tej argumentacji miasta mogłyby uzasadniać wymóg podawania numerów rejestracyjnych w aplikacjach, nawet jeśli musiałyby z tego zrezygnować w parkomatach.

Jeśli jednak i to by zawiodło, oznaczałoby konieczność zmiany modelu działania przez operatorów aplikacji płatniczych. Pomysły na to, jak to zrobić, są. Samochód z wniesioną opłatą za jego parkowanie można powiązać np. przy wykorzystaniu kodów QR. Wymagałoby to jednak nie tylko zmiany w systemach informatycznych, ale przede wszystkim przyzwyczajeń kierowców, co nigdy nie jest łatwe.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies