Większości takich transakcji dokonano dzięki nakłonieniu ofiary do wykonania przelewu lub udostępnienia danych autoryzacyjnych
Narodowy Bank Polski opublikował raport na temat transakcji oszukańczych przeprowadzonych instrumentami bezgotówkowymi w II kw. 2025 r. Szczególnie alarmujące są w nim dane dotyczące fraudowych przelewów. Zarówno liczba jak i wartość takich operacji, odnotowane w analizowanym okresie, były rekordowe w wieloletniej historii badań prowadzonych przez bank centralny.
I tak w okresie kwiecień-czerwiec 2025 r. przeprowadzono 21,7 tys. oszustw z wykorzystaniem przelewu, a ich łączna wartość wyniosła 172,8 mln zł. W porównaniu do poprzednio również rekordowego kwartału liczba transakcji oszukańczych wzrosła o bez mała 8 proc., a ich wartość – o 6,4 proc.
– Od I kw. 2024 r. kontynuowany jest wyraźny wzrost oszustw z wykorzystaniem polecenia przelewu, dokonywanych głównie w wyniku nakłonienia zmanipulowanego płatnika do realizacji przelewu lub udostępnienia wrażliwych danych niezbędnych do autoryzacji przelewu. W II kw. 2025 r. takie transakcje oszukańcze stanowiły 82 proc. wartości wszystkich oszustw poleceniem przelewu – napisali autorzy raportu opublikowanego przez NBP.
Trzeba jednak zauważyć, że złodziejskie przelewy wciąż stanowią niewielką część we wszystkich realizowanych transakcjach. Z danych banku centralnego wynika, że pod względem liczby stanowiły 0,00164 proc., a pod względem wartości – 0,00084 proc.
Jeśli zaś idzie o fraudy kartami, to odnotowano istotny spadek ich liczby. Według danych przekazanych przez banki – wydawców kart, w II kw. bieżącego roku było ponad 82,3 tys. operacji oszukańczych na kwotę ponad 24,3 mln zł. W porównaniu z I kw. 2025 r. oznacza to spadek liczby takich transakcji o 9,2 proc., ale ich wartość wzrosła o 11 proc.
Natomiast zgodnie z danymi przekazanymi przez agentów rozliczeniowych, a więc np. przez operatorów terminali czy integratorów płatności internetowych, w II kw. 2025 r. dokonano prawie 6,9 tys. operacji oszukańczych przy użyciu kart o wartości 2,9 mln zł. To, względem poprzedzającego kwartału spadek zarówno liczby takich transakcji (o 20 proc.), jaki i ich wartości (o 31,9 proc.).
Dane wydawców kart i agentów rozliczeniowych oraz bankowe nie pokrywają się, gdyż mają inny zakres. Banki raportują oszustwa wydanymi przez siebie kartami, zarówno w kraju jak i za granicą. O tych drugich działający w Polsce agenci rozliczeniowi nie mają pojęcia. Oni jednak raportują oszustwa przeprowadzone nad Wisłą kartami wydanymi za granicą, o czym z kolei krajowe banki nic nie wiedzą.
– Dominującą część oszustw z użyciem kart płatniczych stanowiły płatności zdalne dokonane poza Polską bez silnego uwierzytelnienia (73,2 proc.). Najmniej oszustw w transakcjach kartami płatniczymi występuje w przypadku realizowanych w Polsce płatności zdalnych, tj. z wykorzystaniem silnego uwierzytelnienia – napisano w raporcie NBP.