
Na przełamanie państwowego duopolu Pekao i PKO BP nie chce zgodzić się Ministerstwo Finansów
Serwis xyz.pl pisze dziś o sprzedaży detalicznych obligacji skarbowych. Obecnie prowadzą ją tylko dwa państwowe banki, czyli Pekao i PKO BP. Kilka innych instytucji chciałoby dołączyć do tego grona, ale nie dołączy. Z informacji serwisu wynika bowiem, że zgodzić się na to nie chce Ministerstwo Finansów. Zdaniem rozmówców z resortu obecni dystrybutorzy zaspokajają popyt, a MF nie zależy na zwiększaniu sprzedaży obligacji detalicznych, bo emisja tych hurtowych jest tańsza.
Przypomnę, że przez wiele lat monopol na sprzedaż obligacji detalicznych miało PKO BP. Zmieniło się to w 2022 r., gdy zgodę na dystrybucję tych papierów zyskało Pekao. Co ciekawe strona informacyjna na temat obligacji, prowadząca do systemów obu instytucji umożliwiających zakup obligacji, została przygotowana przez jedną z nich, czyli PKO. Więcej na ten temat w tekście Nowy serwis poświęcony obligacjom skarbowym. Z jednego miejsca można zalogować się do Pekao i PKO.
Z powszechnie dostępnych informacji wynika, że w przeszłości zainteresowanie dystrybucją obligacji wyrażały takie instytucje jak Santander i VeloBank. Natomiast xyz.pl pisze, że chciały to robić także m.in. mBank, Credit Agricole czy ING. Jedyną szansą na wejście w dystrybucję obligacji jest dla nich jednak dogadanie się z Pekao lub PKO BP, ale wtedy musiałyby dzielić się z tymi instytucjami danymi swoich klientów. A na to prawdopodobnie żaden z graczy komercyjnych się nie zgodzi.
Jak wspomniałem wyżej, Pekao sprzedaje obligacje m.in. za pośrednictwem swojego serwisu internetowego oraz aplikacji PeoPay. Natomiast PKO BP ma specjalnie stworzony do tego system. Niestety, funkcjonuje on bez większych zmian od co najmniej kilkunastu lat. Jest przestarzały, niewygodny, niedostosowany do urządzeń mobilnych. To najdelikatniejsze określenia, jakimi można opisać rozwiązanie dostarczane przez PKO BP. I to najlepszy dowód pokazujący, jak na rynkową ofertę wpływa brak silnej konkurencji.
Źródło: xyz.pl