Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Jakie wsparcie daje ubezpieczenie na życie? Co zapewni umowa główna i jakie dodatki warto rozważyć

W ostatnim czasie kilku ubezpieczycieli poszerzyło oferowany przez siebie zakres ochrony w ramach umów dodatkowych do ubezpieczenia na życie

Biura produktowe ubezpieczycieli życiowych nie próżnują tej jesieni, jeśli chodzi o polisy ochronne. W połowie września Warta ogłosiła, że odchodzi od zamkniętej listy schorzeń, za które wypłaca świadczenie w ramach ubezpieczenia poważnych zachorowań. Z początkiem października PZU rozszerzyło zakres swojej polisy na wypadek ciężkich chorób oraz wprowadziło nowe ubezpieczenie obejmujące leczenie za granicą. A w najbliższych dniach Nationale-Nederlanden ma zaanonsować start nowego ubezpieczenia zdrowia psychicznego dla klientów indywidualnych. Żeby jednak dobrze zrozumieć, co oznaczają te zmiany, dobrze jest zapoznać się ze specyfiką ubezpieczeń na życie i poznać ich podstawowe komponenty.

Przeczytajcie także:  Spółka Lux Medu dostała zgodę od KNF na działalność ubezpieczeniową

Warto zacząć od tego, że umowę ochronnego ubezpieczenia na życie można zawrzeć w formule indywidualnej lub grupowej. W pierwszym przypadku klient wraz z agentem sam dobiera wszystkie parametry ubezpieczenia, w drugim – dołącza do grupy ubezpieczonych w ramach jednej umowy o określonych, częściowo tylko modyfikowalnych warunkach. Z tym drugim modelem najczęściej ubezpieczeni spotykają się w zakładach pracy (rzadziej w ramach grup otwartych, oferowanych np. przez agentów ubezpieczeniowych).

Podstawową zaletą tzw. grupówek jest stosunkowo niska składka (ryzyko lepiej rozkłada się w ramach grupy, więc ubezpieczyciel może zaproponować niższą cenę pojedynczemu klientowi), która dodatkowo może stać się z punktu widzenia pracownika jeszcze bardziej przystępna, jeśli pracodawca zdecyduje się partycypować w kosztach. Na korzyść takich polis przemawiają także uproszczone procedury, w tym te dotyczące przystąpienia do ubezpieczenia, a także fakt, że w tym przypadku to ubezpieczenie "przychodzi" do klienta, a nie klient musi szukać ubezpieczyciela i dopytywać o ofertę dla siebie. Nie można jednak zapomnieć o minusach, wśród których na pierwsze miejsce wysuwa się zwykle stosunkowo niska suma ubezpieczenia (czyli kwota, jaką ubezpieczyciel wypłaci w razie śmierci ubezpieczonego) – to kwestia specyfiki ubezpieczeń grupowych, w których składka musi być niezbyt wysoka, aby zachować masowy charakter ubezpieczenia.

W rezultacie wypłata nierzadko nie jest w stanie realnie rozwiązać problemu klienta. Mankamentem polis grupowych jest także fakt, że klient może jedynie częściowo zmodyfikować zakres ochrony (np. wybierając jeden spośród predefiniowanych wariantów), a także często płaci za ryzyko wystąpienia zdarzeń, przy których po prawdzie nie potrzebuje ochrony ubezpieczeniowej (jak np. wypłata za śmierć teściowej). Z tych względów ubezpieczenia indywidualne są lepszym wyborem dla klientów, którzy poszukują kompleksowej ochrony, bardziej dopasowanej do swoich potrzeb. Zwykle wiążą się natomiast z wyższą składką, która po części wynika ze wspomnianego wyżej rozkładu ryzyka, ale przede wszystkim z dużo bogatszych parametrów ubezpieczenia.

Co się składa na tzw. polisę życiową?

Podstawą jest umowa główna, dotycząca wypłaty realizowanej w razie śmierci ubezpieczonego. Określoną w niej sumę ubezpieczenia otrzymuje beneficjent (osoba wskazana przez klienta) po śmierci ubezpieczonego. Jest to więc zabezpieczenie dla rodziny czy bliskich, które pozwala zrekompensować brak wpływów do wspólnego budżetu po odejściu danej osoby. Uważa się, że kwota ta powinna być równa co najmniej trzykrotności, a lepiej pięciokrotności rocznych dochodów ubezpieczonego (ewentualnie po pomniejszeniu o zgromadzone oszczędności, które mogą być skonsumowane przez rodzinę w tym czasie). Niektórzy eksperci zalecają, by suma była jeszcze wyższa, tak aby bliscy mieli poduszkę finansową działającą nawet przez dłuższy okres niż wspomniane 3-5 lat na odnalezienie się w nowej sytuacji życiowej. Kwota może być natomiast niższa (i to nawet znacznie), jeśli ubezpieczony nie ma bliskich, którym chciałby zapewnić byt po swoim ewentualnym odejściu. W takiej sytuacji przykładowy singiel może zawrzeć umowę główną na możliwie niską sumę, tylko po to, by "odblokować" sobie drogę do umowy dodatkowych (tzw. riderów) do umowy ubezpieczenia.

Przeczytajcie także:  Laven strategicznym partnerem PCG

Czym są wspomniane "ridery"?

To rozszerzenia umowy dotyczące różnych sytuacji, niekoniecznie skutkujących śmiercią ubezpieczonego. Jedno z najbardziej podstawowych to tzw. poważne zachorowania, czyli umowa gwarantująca wypłatę w razie zapadnięcia przez ubezpieczeniowego na jedną z chorób objętych zakresem, np. określone rodzaje nowotworów, zawał serca, udar mózgu itp. Katalog chorób objętych polisą może być różny u poszczególnych ubezpieczycieli.

Jak wspomniałam, o uatrakcyjnieniu swojej oferty w tym zakresie ostatnio informowały PZU oraz Warta. Przy czym ta ostatnia nie tylko dodała do listy 30 nowych jednostek chorobowych, za które wypłaca świadczenie, ale też zapowiedziała "otwarcie" wspomnianego katalogu – jak tłumaczy, świadczenie zostanie wypłacone również w przypadku rozpoznania poważnej choroby, której nie ma na liście katalogowej, co ma być zabezpieczeniem na wypadek nagłych i trudnych do przewidzenia sytuacji, w tym także nowych jednostek chorobowych, które mogą pojawić się w przyszłości.

W ramach ubezpieczenia na wypadek ciężkiej choroby po potwierdzeniu diagnozy klient otrzymuje jednorazowe świadczenie, które może przeznaczyć na dowolny cel, np. opłacenie szybszej diagnostyki w prywatnych placówkach medycznych, wizyt u lekarzy specjalistów, pokrycie kosztów utrzymania siebie i najbliższych w czasie choroby, kiedy nie ma możliwości wykonywania pracy, a także badań i wizyt kontrolnych po zakończeniu leczenia. Co istotne, tego typu umowy co do zasady dotyczą wypłaty świadczenia pieniężnego po zdiagnozowaniu choroby – klient otrzymuje środki i sam decyduje, na co je przeznaczy.

Nowością, z jaką w listopadzie 2024 r. wyszło Nationale-Nederlanden, jest natomiast połączenie wsparcia finansowego z opieką zdrowotną, dostarczaną przez Lux Med. W ramach oferowanego przez siebie "Ubezpieczeniowego programu wsparcia w chorobie" klient może rozszerzyć swoją polisę o gwarancję świadczeń kojarzonych raczej z ubezpieczeniami zdrowotnymi, a więc pakiet badań diagnostycznych w razie podejrzenia poważnego zachorowania, wizyty u specjalisty, a także organizację i sfinansowanie leczenia operacyjnego oraz assistance. Według mojej wiedzy jest to najbardziej kompleksowa oferta łącząca wypłatę finansową ze wsparciem w organizacji leczenia na terenie Polski. Funkcjonują natomiast na rynku także bardziej punktowe rozwiązania – przykładowo dotyczące wybranego typu problemów zdrowotnych (takie jak ubezpieczenia na wypadek zachorowania na nowotwór, cukrzycę albo choroby układu krążenia, dostępne np. w Unum) czy przewidujące pomoc w organizacji leczenia stricte szpitalnego, jak np. w ofercie Allianza (stworzonej również we współpracy z Lux Medem).

Pozostając zaś przy leczeniu w szpitalach i operacjach, warto wspomnieć, że i one mogą być przedmiotem ubezpieczenia o charakterze finansowym. Do polisy na życie można dokupić umowę gwarantującą wypłatę w przypadku hospitalizacji (trwającej przynajmniej tak długo, jak zostało to wskazane w warunkach ubezpieczenia). Czasem w połączeniu z taką umową, a czasem osobno proponowane są też ubezpieczenia gwarantujące wypłatę w razie operacji chirurgicznych lub dotyczące leczenia w ramach określonych procedur medycznych. Katalog operacji bądź metod leczenia, które skutkują wypłatą świadczenia na określonym w umowie poziomie, zależy od oferty poszczególnych ubezpieczycieli.

Z kolei czysto praktyczny wymiar mają umowy dodatkowe takie jak tzw. druga opinia medyczna czy ubezpieczenie typu best doctors. W ramach tej pierwszej klient może liczyć na analizę i weryfikację postawionej mu w Polsce diagnozy przez światowych ekspertów medycznych oraz opracowanie planu leczenia. Ubezpieczyciel organizuje i pokrywa koszty przetłumaczenia dokumentów oraz przekazania ich do lekarza konsultanta specjalizującego się w leczeniu danego przypadku w wybranej placówce zagranicznej.

Przeczytajcie także:  Ubezpieczeniowy odpowiednik Blika przekonuje pierwszych klientów

Bardzo ciekawą ofertą jest natomiast druga ze wspomnianych wyżej, czyli tzw. best doctors (nazywane też global doctors czy po prostu leczeniem zagranicznym). W ramach takiej umowy ubezpieczyciel odpowiada za organizację i pokrycie kosztów leczenia w renomowanych klinikach na całym świecie. Takie świadczenie obejmuje nie tylko opłacenie kosztów leczenia w placówce medycznej za granicą, ale też wsparcie tłumacza, pokrycie kosztów transportu czy zakwaterowania za granicą (w tym dla osoby towarzyszącej choremu). Taką umowę jako dodatek do swoich polis życiowych oferuje spore grono ubezpieczycieli, np. Allianz Polska, Ergo Hestia, Nationale-Nederlanden, PZU czy Warta.

Do polisy ochronnej dołączyć można także nierzadko ubezpieczenie NNW, czyli następstw nieszczęśliwych wypadków. W takiej sytuacji ubezpieczyciel wypłaci świadczenie finansowe za zdarzenia takie jak zwichnięcia, skręcenia, złamania kości czy utrata słuchu lub wzroku na skutek wypadku (zdarzenia objęte ochroną są określone w OWU). Wysokość wypłaty zwykle stanowi określony dla danego uszczerbku procent sumy ubezpieczenia. W niektórych ofertach polisa obejmuje także wsparcie typu assistance, czyli pomoc w organizacji leczenia po nieszczęśliwym wypadku i pokrycia jego kosztów.

Kolejnym dodatkiem do polisy na życie, tym razem o charakterze już stricte finansowym, może być umowa na wypadek trwałej niezdolności do pracy lub inwalidztwa. Zapewnia ona wypłatę, gdy ubezpieczony utraci zdolność do wykonywania pracy zarobkowej – świadczenie może być wypłacone jednorazowo lub w formie renty, przez określony w umowie okres. Niektóre instytucje proponują także ubezpieczenie na wypadek czasowej niezdolności do pracy, gwarantujące wsparcie w razie krótszych i odwracalnych problemów zdrowotnych.

Dobrze wiedzieć, że w ramach swojego ubezpieczenia na życie ochroną można objąć także dziecko. Wielu ubezpieczycieli proponuje jako umowę dodatkową do polisy rodzica ubezpieczenie chroniące dziecko w razie choroby czy nieszczęśliwego wypadku.  

Lista komponentów umowy na życie może być jeszcze dłuższa, a w zorientowaniu się w nich może się okazać przydatna pomoc agenta. Ważne, aby przy wyborze polisy dobrze rozważyć, jaka suma ubezpieczenia zapewni nam realne wsparcie w razie wystąpienia niepożądanego zdarzenia, a także na jakich składnikach ochrony nam szczególnie zależy.

Fot. freepik.com

KATEGORIA
UBEZPIECZENIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies