W pierwszej kolejności maszyny montowane są w Madrycie i Barcelonie
Pierwsze bankomaty Revoluta są już dostępne dla klientów. Rozwój swojej sieci maszyn fintechowy brytyjski bank rozpoczął od Hiszpanii, a ich liczba już w najbliższych tygodniach ma sięgnąć 50. W pierwszej kolejności urządzenia stawiane są w Madrycie i Barcelonie, a w nieco dalszej perspektywie mają być rozlokowywane w innych popularnych wśród turystów miejscach, jak Walencja czy Malaga (łącznie sieć ma liczyć 200 maszyn). Jeśli debiut w Hiszpanii będzie udany, Revolut zamierza w przyszłym roku zacząć stawiać swoje bankomaty także w kolejnych europejskich krajach, takich jak Niemcy, Włochy czy Portugalia.
O tym, że Revolut zamierza rozwijać własną sieć bankomatów, czytelnicy cashless.pl, wiedzą już od dłuższego czasu, bo plany w tym zakresie założyciele Revoluta ujawnili podczas listopadowej konferencji. Mieliście już też okazję zobaczyć, jak stawiane przez fintechowy bank maszyny wyglądają, bo ich zdjęcie prezentowaliśmy w tekście: Revolut chce zmienić paradygmat bankomatu. Zobaczcie urządzenie testowane właśnie w Hiszpanii. A nie da się ukryć, że wyraźnie urządzenia te odbiegają od standardowego wyglądu bankomatu. Cechuje je przede wszystkim bardzo duży, bo 32-calowy ekran, który ma sprawić, że korzystanie z bankomatu będzie wygodne i przyjemne. Urządzenia umożliwiają wypłaty za pomocą karty, ale i bezstykowo – dla zwolenników portfeli mobilnych.
Charakterystyczne bankomaty Revolut mają stanąć w miejscach uczęszczanych przez mieszkańców i turystów. Klienci fintechu łatwo do nich trafią także dzięki mapce w aplikacji.
Ale bankomaty Revoluta mają się wyróżniać na tle konkurencji nie tylko wyglądem, lecz także ofertą. Przede wszystkim klienci fintechu będą mogli wypłacać z nich gotówkę bez dodatkowych opłat bankomatowych (zarówno krajowych, wewnątrzunijnych, jak i międzynarodowych). Użytkownicy wypłacający gotówkę w innej walucie niż saldo ich konta skorzystają z tych samych kursów wymiany walut i stawek, które znają z aplikacji Revolut.
Z kolei osoby, które nie są klientami Revoluta, przy korzystaniu z maszyn zostaną obciążone dodatkową opłatą. Ta jednak – jak przekonuje Revolut – ma być konkurencyjna i stanowić korzystną alternatywę dla tradycyjnych bankomatów, znanych z wysokich opłat za wymianę walut i ograniczonej przejrzystości komunikatów wyświetlanych na ekranie. Na ekranie bankomatów Revolut użytkownicy najpierw zobaczą kursy wymiany walut ich własnego banku, ale planowana funkcja Dynamic Currency Conversion (DCC) pozwoli im dokonać wymiany w czasie rzeczywistym, po konkurencyjnej marży, w bankomacie Revolut.
Co więcej, osoby, które dotychczas nie były klientami Revoluta, będą mogły od ręki założyć konto w fintechu za pomocą bankomatu. Ma to zająć nie więcej niż kilka minut, a bankomat wyda fizyczną kartę, z której klient od razu będzie mógł zacząć korzystać.
Fintechowy bank zakłada dalszy rozwój funkcjonalności swoich maszyn. W planach jest m.in. dodanie funkcji wpłatomatu, a więc umożliwienie deponowania gotówki. W przyszłości pojawić się ma także opcja uwierzytelniania za pomocą rozpoznawania twarzy.