Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
UOKiK ponownie wziął się za handlarzy opiniami w sieci. Posypały się kary

Jeden z przedsiębiorców musi zapłacić 40 tys. zł, a to nie pierwszy raz, gdy sypią się kary. I zapewne nie ostatni

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na firmę Agencja City Damian Trzciński karę w wysokości 40 tys. zł za handlowanie opiniami w internecie. Przedsiębiorstwo oferowało m.in. pozyskiwanie pozytywnych opinii w Google. W trakcie kilkumiesięcznego postępowania UOKiK ustalono, że działalność firmy polegała wyłącznie na wprowadzaniu konsumentów w błąd, a autorami rzekomych opinii byli często sami zleceniodawcy.

Agencja City została zobowiązana do zamieszczenia odpowiedniego oświadczenia na stronie firmy ws. decyzji UOKiK. Można ją znaleźć pod adresem googleopinie.pl. Komunikat ma być widoczny także na profilu podmiotu w serwisie Facebook przez trzy miesiące.

Przeczytajcie także: InPost uruchomił sklep internetowy

UOKiK poinformował przy tym o podobnej sprawie, jednak ta jest jeszcze na etapie przedstawienia zarzutów. Chodzi o firmę J&J Jakub Brożyna, która również w ocenie urzędu sprzedawała fałszywe opinie w internecie. Grozi jej kara w wysokości do 10 proc. obrotu.

Agencja City Damian Trzciński nie jest pierwszą firmą ukaraną za handel opiniami czy recenzjami. Kary posypały się wcześniej – wobec SN Marketing (30 tys. zł) i Opinie.pro (40 tys. zł). W przypadku tej pierwszej decyzja się uprawomocniła, a firma zamieściła także oświadczenie na stronie innymarketing.pl. Inaczej ma się sprawa Opinie.pro. Jak przekazał nam UOKiK, decyzja jest jeszcze nieprawomocna, bo przedsiębiorca odwołał się do sądu.

Przeczytajcie także: OLX wprowadza zmiany od 13 marca

O podobnych karach i sprawach zapewne jeszcze w najbliższym czasie usłyszymy. UOKiK już od jakiegoś czasu uważniej monitoruje rynek e-commerce, handlu recenzjami w internecie itp., prowadzi kilka postępowań. Jednocześnie urząd nie ograniczy się wyłącznie do sprzedawców fałszywych opinii. Na mocy przepisów unijnej dyrektywy Omnibus e-sklepy, platformy zakupowe zostały zobowiązane do informowania klientów, w jaki sposób weryfikują prawdziwość opinii w swoich serwisach i jak chronią klientów przed fałszywymi ocenami oraz recenzjami.

UOKiK zapowiada, że rozpocznie "szerokie działania" wobec e-commerce w tym zakresie w II kwartale 2023 roku. Skutki dyrektywy Omnibus część sektora już odczuła, głównie związane z walką z pozornymi promocjami. Pisałem o tym na początku roku, gdy ruszyły kontrole u największych graczy na rynku e-handlu w Polsce.

KATEGORIA
E-COMMERCE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies