Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Opłaty za brak OC komunikacyjnego w 2023 r. W przyszłym roku kary wzrosną dwa razy

W pierwszej połowie roku maksymalna kara dla nieubezpieczonego posiadacza osobówki wyniesie 6980 zł, w drugim półroczu – 7200 zł

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny opublikował informację o wysokości opłat za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC w 2023 r. Zgodnie z regulacjami ustawowymi wysokość kar za brak OC jest uzależniona od poziomu płacy minimalnej. Ta w nadchodzącym roku zmieni się dwa razy, w związku z czym i opłaty będą inne w pierwszym i drugim półroczu.

Przeczytajcie także: RF postuluje złagodzenie kar za brak OC

I tak od 1 stycznia do 30 czerwca 2023 r. na posiadaczy samochodów osobowych, którzy nie wykupią ubezpieczenia OC, może zostać nałożona kara w wysokości 6980 zł (dwukrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę). W takim wymiarze opłata jest naliczana, jeśli pojazd pozostawał bez ubezpieczenia przez ponad 2 tygodnie. Przy krótszych przerwach w ochronie stosowana jest taryfa ulgowa. Jeśli kierowca spóźnił się z zakupem polisy od 4 do 14 dni, to zapłaci 3490 zł, a jeśli o nie więcej niż 3 dni, opłata wyniesie 1400 zł.

W drugiej połowie roku stawki pójdą w górę. Osoby, które spóźnią się z zakupem polisy o maksymalnie 3 dni, zapłacą 1440 zł. Za brak ubezpieczenia przez okres od 4 do 14 dni zostanie naliczona kara w kwocie 3600 zł. Maksymalny wymiar kary, za ponad dwa tygodnie przerwy w ochronie, to 7200 zł.
Podane powyżej stawki dotyczą osobówek. W przypadku samochodów ciężarowych, ciągników i autobusów maksymalna kara to trzykrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę. Tak więc w pierwszej połowie roku za brak OC do 3 dni posiadacze zapłacą 2090 zł, za pozostawanie bez ochrony od 4 do 14 dni dostaną karę w wysokości 5240 zł, a powyżej 14 dni – 10470 zł. W drugim półroczu będzie to odpowiednio: 2160 zł, 5400 zł, 10800 zł.

Przeczytajcie także: Ubezpieczeniowy rating kierowców już w styczniu

Łagodniej traktowani są posiadacze pozostałych pojazdów, np. motocykli. W ich przypadku maksymalna kara to równowartość 1/3 minimalnego wynagrodzenia za pracę. A więc od stycznia do czerwca za brak OC przez nie więcej niż 3 dni UFG nałoży na nich karę w kwocie 230 zł, za nie więcej niż 2 tygodnie spóźnienia trzeba będzie zapłacić 580 zł, a dłuższa przerwa w ochronie poskutkuje naliczeniem 1160 zł opłaty. W drugiej połowie roku kary wyniosą odpowiednio: 240 zł, 600 zł i 1200 zł.

Trzeba natomiast pamiętać, że nieubezpieczeni kierowcy narażają się również na znacznie poważniejsze konsekwencje finansowe. Jeśli bowiem spowodują wypadek bez ubezpieczenia, będą musieli pokryć jego koszty z własnej kieszeni. W takich przypadkach UFG wypłaca odszkodowanie poszkodowanemu, a następnie dochodzi zwrotu środków od nieubezpieczonego sprawcy. Średnia kwota takiego regresu to 17,5 tys. zł (dane UFG). Rekordziści muszą zaś zwrócić Funduszowi ponad 1 mln zł za spowodowane przez siebie szkody.

KATEGORIA
UBEZPIECZENIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies