Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Duża zmiana we wrocławskiej komunikacji. Zobaczcie, jak tam już za chwilę będą płacić za przejazdy

8 marca w stolicy Dolnego Śląska rusza system, dzięki któremu funkcję biletu, także miesięcznego, pełnić będzie mogła karta zbliżeniowa wydana przez dowolny bank

Wrocław przygotowuje się do, nie boję się użyć tego słowa, rewolucji w sposobie wnoszenia opłat za poruszanie się pojazdami komunikacji miejskiej. 8 marca, a więc już za około dwa tygodnie, rusza nowy system, który pozwoli zastąpić papierowe bilety i karty miejskie kartami zbliżeniowymi takich organizacji jak Mastercard i Visa, oferowanymi przez dowolny bank na świecie.

Jak to będzie działać w praktyce? We wszystkich wrocławskich pojazdach komunikacji miejskiej zainstalowano tzw. kasoterminale. To urządzenia pozwalające opłacić przejazd kartą zbliżeniową bez konieczności drukowania papierowego biletu. W momencie dokonania transakcji, biletem staje się karta, którą w razie kontroli należy przyłożyć do odpowiedniego urządzenia w rękach osoby sprawdzającej ważność biletów.

Przeczytajcie także: Nowy rozdział w historii łódzkiej komunikacji

Jak podkreśla Kamila Kaliszyk z Mastercarda, proces ten jest całkowicie bezpieczny, gdyż dzięki zastosowaniu tokenizacji do urządzenia kontrolerskiego nie jest przekazywany numer karty, tylko token. To ciąg cyfr powiązany z numerem karty, ale całkowicie bezwartościowy z punktu widzenia ewentualnego złodzieja, który wszedłby w jego posiadanie i próbowałby wykorzystać do niecnych celów.

Przedstawicielka Mastercarda podkreśla, że w pracach nad nowym systemem dla Wrocławia postawiono przede wszystkim na to, aby proces płatności za przejazdy odbywał się maksymalnie sprawnie i szybko. Dlatego zdecydowano, że kasoterminale w autobusach będą obsługiwać tylko karty zbliżeniowe. Posiadacze tradycyjnych plastików lub gotówki wciąż będą mogli oczywiście poruszać się wrocławską komunikacją, ale bilet będą musieli kupić przed wejściem do pojazdu.

Przeczytajcie także: Wrocław instaluje zbliżeniowe kasowniki

Warto dodać, że dla potrzeb wrocławskiego projektu firma First Data Polcard, która będzie obsługiwać płatności realizowane w kasoterminalach, otrzymała od organizacji płatniczych możliwość zastosowania specjalnego sposobu rozliczania transakcji. Dzięki temu płatność powinna zostać zrealizowana, nawet jeżeli kasoterminal straci chwilowo połączenie z internetem. Jeżeli w takiej sytuacji za przejazd zapłaci osoba, która nie miała środków na koncie, system tak długo będzie próbował obciążyć rachunek, aż pieniądze się na nim znajdą. Gdy to się nie uda, karta trafi na swego rodzaju czarną listę i nie będzie można nią płacić za przejazd komunikacją do czasu uregulowania zaległych płatności.

Ważne, że od 8 marca karty płatnicze będą mogły pełnić rolę nie tylko biletu jednorazowego czy krótkookresowego, ale także miesięcznego. Nie trzeba będzie więc już nosić ze sobą dodatkowego plastiku w portfelu. Ważność biletu będzie można sprawdzić przykładając kartę do kasownika w autobusie czy tramwaju.

Przeczytajcie także: Władze Warszawy lubią papierowe bilety

Zdaniem Kamili Kaliszyk wrocławski projekt jest jednym z największych i najnowocześniejszych tego typu przedsięwzięć na świecie. Zaletą dla samorządu, oprócz zaoferowania mieszkańcom wygodnego i nowoczesnego systemu biletowego, są oszczędności wynikające m.in. z niższych kosztów druku papierowych biletów. Miasto może też liczyć na wzrost przychodów wynikający ze spodziewanego spadku liczby osób podróżujących bez biletu – przyjazny proces płatności powinien zachęcać do zakupu biletu.

Wrocław jest największym miastem w Polsce, które zdecydowało się na wdrożenie nowoczesnego systemu opłat za przejazdy komunikacją wykorzystującego karty bankowe. W kilku kolejnych ośrodkach toczą się podobne prace. Wśród nich wymienia się np. Trójmiasto czy Białystok. Niestety, w tyle pozostaje Warszawa. Ze słów Wiesława Witka, szefa warszawskiego Zarządu Transportu Miejskiego wynika, że mieszkańcy stolicy i przyjezdni będą musieli męczyć się z papierowymi biletami co najmniej do 2022 roku. Więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies