Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Co powinno zawierać ubezpieczenie na hulajnogę? I gdzie je można kupić?

Online specjalny pakiet ubezpieczeń na hulajnogę można kupić np. w PZU, Nationale-Nederlanden i Beesafe

Wraz z nadejściem cieplejszych dni rozpoczyna się sezon na elektryczne hulajnogi. Niestety korzystanie z tego środka transportu wiąże się z niemałym ryzykiem nieprzyjemnego w skutkach wypadku, co wynika m.in. z dość dużej prędkości rozwijanej przez te pojazdy, niechęci do korzystania z kasków, braku odpowiedniej infrastruktury drogowej oraz niezbyt dużej wprawy, a czasem i brawury użytkowników. Dlatego zanim ruszycie w drogę, warto pomyśleć o odpowiednim ubezpieczeniu.

Co prawda, niedawno podpisana przez prezydenta nowelizacja Prawa o ruchu drogowym, która reguluje zasady korzystania z hulajnóg elektrycznych i innych urządzeń transportu osobistego (UTO, czyli elektryczne deskorolki, monocykle, segweye itp.), nie przewiduje obowiązku ubezpieczenia, ale część użytkowników zapewne chciałaby taką ochronę dla siebie wykupić. Co powinno zawierać takie ubezpieczenie?

Przeczytajcie także: 5,5 mln zł dla mPay

Warto zwrócić uwagę na kilka aspektów ochrony. Pierwszym jest odpowiedzialność osoby jadącej hulajnogą za szkody, które może wyrządzić komuś innemu – zarówno te w mieniu, jak i na osobie. Przykładowo może to być potrącenie pieszego, który na skutek upadku złamie rękę, czy zarysowanie auta, obok którego się przejechało. Tego typu zdarzenia mogą być objęte ochroną w ramach ubezpieczenia OC w życiu prywatnym. Ten składnik z pewnością powinien znaleźć się w pakiecie ubezpieczeniowym kierowanym do użytkowników hulajnóg. Możliwe natomiast, że już w tym zakresie jesteście ubezpieczeni, jeśli wykupiliście OC w życiu prywatnym np. razem z polisą mieszkaniową. Koniecznie sprawdźcie jednak, czy korzystanie z UTO nie znajduje się w katalogu wyłączeń odpowiedzialności, który znajdziecie w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU). Niektórzy ubezpieczyciele ułatwią wam to zadanie, wskazując wprost, że ich polisa obejmuje szkody związane z jazdą na elektrycznej hulajnodze.

A co jeśli to użytkownik hulajnogi ucierpi? W takich sytuacjach przyda się ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków. W ramach NNW ubezpieczyciel wypłaci rekompensatę za poniesiony uszczerbek na zdrowiu. W zależności od zakresu polisy może również pokryć koszty leczenia i rehabilitacji, a nawet pomóc w organizacji leczenia czy dostarczeniu leków. Przy wyborze NNW warto mieć na uwadze zarówno zakres świadczeń, jak i wysokość sumy ubezpieczenia oraz podlimitów – to od nich bowiem zależy kwota odszkodowania, które otrzymacie za konkretne zdarzenie.

NNW to więc drugi filar pakietów przeznaczonych dla użytkowników UTO. A jednocześnie to kolejna polisa, którą być może macie już w swoim portfelu – nieraz ochrona tego typu sprzedawana jest jako dodatek do innych ubezpieczeń. Przy czym i tutaj należy po pierwsze zweryfikować, czy odpowiedzialność ubezpieczyciela nie jest ograniczona np. do wypadków podczas jazdy autem. A po drugie – jaka jest suma ubezpieczenia, bo szczególnie w produktach dodawanych gratis może być zbyt niska, by wypłata stanowiła realne wsparcie po szkodzie.

Przeczytajcie także: Sztuczki cyberoszustów

Samą zaś hulajnogę można objąć ubezpieczeniem casco, czyli odpowiednikiem znanego kierowcom ubezpieczenia AC. Ubezpieczyciel zapłaci w razie uszkodzenia, zniszczenia albo utraty sprzętu. Raczej nie należy oczekiwać, że ten zakres ochrony macie zapewniony przy okazji jakiegoś innego posiadanego ubezpieczenia. No może z wyjątkiem wypłaty za kradzież hulajnogi z waszej piwnicy, ale już w innych przypadkach trzeba pomyśleć o produkcie kierowanym do amatorów tego typu środków transportu.

Wiedząc, jakich składników ochrony potrzebujecie, możecie odpowiedni zestaw ubezpieczeń skompletować sami. Pamiętajcie jednak, by sprawdzić, czy produkty, po które sięgniecie, na pewno nie mają wyłączeń dotyczących UTO. Z pewnością łatwiej jest natomiast zdecydować się na pakiet przygotowany przez ubezpieczyciela. Tyle że – jak się okazuje – mimo rosnącej popularności urządzeń transportu osobistego, wybór ubezpieczeń stworzonych z myślą o ich użytkownikach wcale nie jest taki duży, szczególnie jeśli chodzi o oferty dostępne online.

Taki pakiet przygotowało np. PZU. Można kupić od niego ubezpieczenie na okres 30 dni, dostępne w czterech wariantach. W skład oferty wchodzi OC (z limitem odpowiedzialności od 100 tys. do 500 tys. zł), NNW (od 5 tys. do 30 tys. zł), a także pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji, szkód w wypożyczonych hulajnogach, uszkodzeń własnej hulajnogi oraz kradzieży sprzętu (limity uzależnione od wariantu). W najtańszej opcji kosztuje ono 20 zł za miesiąc, a w najdroższej 66 zł.

Kolejnym ubezpieczycielem, który przygotował propozycję dla użytkowników hulajnóg, jest Nationale-Nederlanden. Kupując pakiet Dwa koła, można sobie zapewnić pomoc assistance w razie wypadku, obejmującą naprawę sprzętu oraz organizację leczenia i pokrycie części jego kosztów, rekompensatę za kradzież bądź uszkodzenie roweru lub hulajnogi (do 10 tys. zł) oraz – wskazywane tu jako opcja, ale moim zdaniem to składnik niezbędny – OC użytkownika (z sumą do 50 tys. zł). W szerszym wariancie Nationale-Nederlanden zapewni także NNW.

Przeczytajcie także: Startupy, w które wierzą inwestorzy

Również Beesafe ma w swojej ofercie Ubezpieczenie miejskie, które obejmuje swoim zakresem m.in. poruszanie się na hulajnodze (ale także np. rowerem tradycyjnym lub elektrycznym czy segwayem). Insurtech zapewnia wypłatę odszkodowania do 10 tys. z tytułu następstw nieszczęśliwych wypadków oraz do 50 tys. zł z OC. Nie pokrywa jednak kosztów związanych z naprawą UTO uszkodzonego w wypadku. Mankamentem tej oferty jest to, że obecnie polisę można wykupić tylko jako dodatek przy zakupie ubezpieczenia komunikacyjnego. Ma się to jednak zmienić. – Pracujemy nad wdrożeniem ubezpieczeń miejskich także w formule stand alone. Liczba osób, które poruszają się w przestrzeni miejskiej różnorodnymi pojazdami takimi jak hulajnogi czy rowery, stale rośnie, dlatego chcemy ułatwić im możliwość lepszego zadbania o swoje bezpieczeństwo – mówi portalowi cashless.pl Rafał Mosionek, szef insurtechu.

Specjalne produkty dla użytkowników UTO mają również np. Compensa i Link4, ale i one serwowane są tylko w pakiecie z ubezpieczeniem komunikacyjnym. W przypadku Link4 mowa o OC dla ekocyklistów. Przy czym – jak sama nazwa wskazuje – obejmuje ono tylko odpowiedzialność cywilną ubezpieczonego, a już np. ochronę w zakresie NNW trzeba by było sobie zapewnić w ramach innej polisy.

Większość ubezpieczycieli nie zdecydowała się natomiast przygotować ofert skrojonych pod klientów korzystających z hulajnóg. To nie oznacza jednak, że nie mają im nic ciekawego do zaproponowania. Niemało firm zaznacza po prosu, że zdarzenia związane z użytkowaniem UTO są uwzględnione w ramach produktów takich jak OC w życiu prywatnym, NNW czy ubezpieczenia mieszkania. Część z nich akcentuje ten fakt, wyszczególniając wprost użytkowanie czy posiadanie hulajnóg w katalogu zdarzeń objętych ochroną.

KATEGORIA
PORADNIKI
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies