Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Pięcioletnie polisy zamiast rocznych odpowiedzią na zmiany klimatyczne? Polska Izba Ubezpieczeń jest przeciw

EIOPA (europejski nadzorca rynku ubezpieczeń) w ramach walki ze zmianami klimatycznymi postuluje wydłużenie standardowego okresu ochrony oraz uwzględnianie przyszłych zmian klimatycznych w wycenie ubezpieczeń

Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych (EIOPA) proponuje wydłużenie okresu ubezpieczenia w polisach majątkowych do 3-5 lat ze standardowego dziś roku. O konsultacjach prowadzonych w tej sprawie informuje Polska Izba Ubezpieczeń.

Jak donosi PIU, wydłużenie okresu ochrony to jeden ze sposobów, w jaki EIOPA chce wymóc na ubezpieczycielach uwzględnienie nadchodzących zmian klimatycznych. Można się spodziewać, że wraz z obserwowanymi zmianami klimatu będzie się zmieniać częstotliwość i dotkliwość zdarzeń losowych takich jak huragany, gradobicia czy powodzie. To z kolei może negatywnie wpłynąć na dostępność i cenę wybranych typów ubezpieczeń.

Przeczytajcie także: Błyskawiczne wypłaty po huraganach

Europejski Urząd Nadzoru sądzi, że wprowadzenie w tym stanie rzeczy polis 3- czy 5-letnich poprawi sytuację ubezpieczonych. Odmiennego zdania jest PIU, które zwraca uwagę, że takie związanie klienta z firmą może osłabić stabilność finansową sektora majątkowego, ograniczy dobrą praktykę, jaką jest coroczna ocena ryzyka, a jednocześnie utrudni klientom zmianę ubezpieczyciela i poszukiwanie ciekawszej oferty. Izba twierdzi też, że proponowany okres nawet pięciu lat to zbyt krótki czas, by rzeczywiście mówić o uwzględnianiu zmian klimatycznych, które rozpatruje się raczej w perspektywie 30-50 lat.

Polska Izba Ubezpieczeń odnosi się także do postulatu, by już teraz w wycenie polis odzwierciedlać przyszłe możliwe zmiany klimatu w długiej perspektywie. Chodzi o uwzględnianie w cenie tego, jak ubezpieczony przyczynia się do zmian klimatu. – Trzeba pamiętać jednak, że ubezpieczenie musi pozostać adekwatne do ryzyka. Jeśli ktoś ma bogatą historię szkodową, nie powinien być premiowany za to, że np. kupił elektryczne auto. W tym wypadku zachowanie proekologiczne nie sprawi, że kierowca zmieni nawyki i zacznie jeździć ostrożniej. Podobnie, gdy ktoś postawi "zielony" dom, z wieloma proekologicznymi rozwiązaniami, na terenie zalewowym. Tu też analiza danych historycznych będzie kluczowa – zaznacza Iwona Szczęsna, menedżerka zespołu ds. współpracy międzynarodowej w Polskiej Izbie Ubezpieczeń.

Przeczytajcie także: Mikrosatelity dostarczą ubezpieczycielom dane o powodziach

Podkreśla przy tym, że ubezpieczyciele już teraz uwzględniają działania zapobiegawcze stosowane przez klientów, np. udzielając rabatów na ubezpieczanie budynków dostosowanych do warunków klimatycznych czy upraw adekwatnie dobranych do warunków glebowych i klimatycznych. Czynniki te brane są natomiast pod uwagę w odniesieniu do okresu ubezpieczenia, a nie w perspektywie parudziesięciu lat, bo tylko wtedy są podstawy do uznania, że ryzyko jest niższe niż w innych przypadkach. Izba wskazuje również na istotną rolę systemowych działań mających na celu sprostanie wyzwaniom związanym ze zmianami klimatu. Deklaruje, że w działania te ubezpieczyciele są gotowi się angażować.

KATEGORIA
CIEKAWOSTKI
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies