Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
54 proc. fraudów finansowych w sieci to przejęcia kont. Najczęściej metodami "na ratownika" i "na inwestora"

Udział przejęć rachunków w całości transakcji oszukańczych zwiększył się z 34 proc. w 2019 r.

Kaspersky, firma oferująca usługi związane z bezpieczeństwem w internecie, opublikowała dane dotyczące zdarzeń wykrytych w 2020 r. za pomocą narzędzia Kaspersky Fraud Prevention. Wynika z nich, że przejęcia kontroli nad rachunkami bankowymi stanowiły aż 54 proc. wszystkich zidentyfikowanych finansowych transakcji oszukańczych w internecie. To spory wzrost, bo w 2019 r. udział takich zdarzeń w liczbie tego rodzaju incydentów wynosił 34 proc.

Przeczytajcie także: UOKiK na wojnie z piramidami finansowymi

Jak się okazuje, wśród najpopularniejszych sposobów uzyskiwania dostępu do kont bankowych wyróżniają się dwa – "na ratownika" oraz "na inwestora". Pierwsza taktyka polega na wcieleniu się w rolę "osoby ratującej": oszuści dzwonią do klientów banków, podając się za pracowników ds. bezpieczeństwa, informują o podejrzanych obciążeniach lub płatnościach i oferują pomoc w wyjaśnieniu sprawy.

Następnie proszą o zweryfikowanie tożsamości klientów i na przykład przelanie środków na "bezpieczny rachunek", oczywiście będący pod kontrolą przestępców. Atakujący mogą też prosić o zainstalowanie aplikacji do zdalnego zarządzania, twierdząc, że jest ona wymagana do rozwiązania problemu. Za jej pomocą mogą przejąć kontrolę nad kontem.

Przeczytajcie także: Coraz większy problem z oszustwami w serwisie OLX

Drugą metodą jest odgrywanie "inwestora". W tym przypadku oszuści podają się za pracowników firmy inwestycyjnej lub konsultantów inwestycyjnych z banku. Dzwonią do klientów, by zaproponować im szybki zysk poprzez zainwestowanie w kryptowalutę lub akcje bezpośrednio z konta klienta i bez konieczności udania się do oddziału banku. Jako warunek wykonania "usługi inwestycji" potencjalna ofiara musi podać kod otrzymany w wiadomości tekstowej. Kod służy w rzeczywistości zatwierdzeniu przelewu wychodzącego z konta ofiary na rachunek oszustów.

Fot. Kaspersky

UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies