W najbliższy poniedziałek BNP Paribas organizuje konferencję prasową, podczas której zaprezentować ma nowości w ofercie przygotowane w związku z rebrandingiem (od kilku dni bank nie nazywa się już BGŻ BNP Paribas). Z moich nieoficjalnych informacji wynika, że jedną z nich będzie zupełnie nowa karta wielowalutowa, podobna do karty Visa Świat znajdującej się w ofercie mBanku.
Podobnie jak produkt konkurenta tak i nowa karta BNP Paribas będzie pozwalać na płatności we wszystkich walutach świata bez prowizji z tytułu przewalutowania na rzecz banku. Transakcje rozliczane będą po atrakcyjnym kursie organizacji płatniczej. W cenie karty będzie też ubezpieczenie podróżne i bezpłatne wszystkie bankomaty w Polsce oraz wybrane za granicą. Karta nie będzie jednak darmowa – ma kosztować ok. 10 zł, a więc tyle samo co wspomniana już Visa Świat w mBanku.
Wśród innych nowości, jakie BNP Paribas zaprezentuje w poniedziałek, mają się znaleźć także nowa i tania karta podstawowa oraz debetówka przeznaczona dla osób często kupujących w internecie. Szczegółowych warunków korzystania z nich jeszcze nie znam.
BNP Paribas wprowadzając kartę wielowalutową do swojej oferty dołącza do licznego grona banków, które podobne produkty sprzedają od dawna. Większość takich kart charakteryzuje się tym, że należy je połączyć z rachunkami walutowymi i przechowywać na nich środki w euro czy dolarach. Karta automatycznie wykrywa walutę transakcji i pobiera pieniądze z odpowiedniego konta bez żadnego spreadu. Karta BNP Paribas, podobnie jak Visa Świat, będzie inna, bo nie zmusza klientów do zakładania rachunków walutowych. Będzie więc przypominać bardziej usługi Revoluta czy Curve i myślę, że jest reakcją banku na konkurencję ze strony tych fintechów.
