Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Uber zainwestuje w Polsce miliony i zatrudni setki ludzi. Czy w ten sposób broni się przed tzw. ustawą antyuberową?

Władze amerykańskiej firmy ogłosiły dzisiaj, że do końca 2019 r. zainwestują w Polsce w projekt miejskiego roweru elektrycznego 26 mln zł. Zatrudnią też w Krakowie kolejne 200 osób w centrum usług

Dyrektor generalny Ubera na Europę Środkową i Wschodnią Jamie Heywood w towarzystwie polskich ministrów cyfryzacji i infrastruktury ogłosił dziś najbliższe plany inwestycyjne swojej organizacji w Polsce. Firma wyda więc kilkadziesiąt milionów złotych na dodatkowe miejsca pracy i rozwój roweru elektrycznego. Pojazdem, który ma robić globalną karierę zajmuje się krakowskie biuro inżynieryjne Ubera. Natomiast w Warszawie ma się rozwijać i zatrudniać też kolejnych pracowników centrala operacyjna spółki na Europę Środkową i Wschodnią.
Przeczytajcie także: Kolejne zmiany w płatnościach za przejazdy Uberem
Informacji tej nie da się jednak oceniać abstrahując od ogólnej sytuacji Ubera w Polsce. Przypomnę, że jego działalności nad Wisłą, podobnie jak w wielu krajach w Europie, sprzeciwiają się taksówkarze. Dali oni znać o sobie także dzisiaj. Podczas, gdy w gmachu resortu cyfryzacji trwało spotkanie przedstawicieli Ubera i polskiego rządu z dziennikarzami, na uliczkach dojazdowych do ministerstwa trwała demonstracja kierowców taksówek, domagających się delegalizacji Ubera.
Warto też przypomnieć, że, zgodnie z zapowiedzią ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, wkrótce do parlamentu trafi projekt ustawy regulujący działalność takich firm jak Uber. Projekt ten potocznie nazywany jest antyuberowym. Wyklucza bowiem m.in. możliwość pośredniczenia w przewozach okazjonalnych kierowcom samochodów osobowych niebędącym taksówkarzami (pod groźbą kary do 40 tys. zł. dla kierowcy). W praktyce zablokowałoby to działalność takich firm jak Uber czy Taxify w Polsce.
Przeczytajcie także: Uber chce być jak Revolut
Nic więc dziwnego, że zrodziła się hipoteza, iż ogłoszona dziś decyzja Ubera o inwestycji w Polsce jest działaniem mającym na celu złagodzenie projektowanych przepisów. Sugestie takie padły podczas dzisiejszej konferencji prasowej. Szef resortu infrastruktury zaprzeczył jednak, by tego rodzaju transakcja wiązana miała miejsce. I podkreślił, że powstająca ustawa nie jest wymierzona w konkretną firmę, tylko reguluje szeroki obszar przewozów pasażerskich. Wierzyć mu czy nie?
KATEGORIA
FELIETONY
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ
TAGI: UBER, PRAWO

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies