Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Bramka imoje ma już 200 klientów. ING tłumaczy, na czym polega przewaga tej usługi nad konkurencyjnymi rozwiązaniami

Półtora miesiąca od uruchomienia imoje obsługuje już 80 sklepów, a w kolejnych 120 pojawi się wkrótce

ING pochwalił się pierwszymi statystykami swojej nowej usługi, a więc bramki płatniczej imoje oferowanej sklepom internetowym. imoje umożliwia przyjmowanie płatności najpopularniejszymi na polskim rynku metodami, a więc pay by linkami, kartami i Blikiem, a także przy wykorzystaniu odroczonej płatności Twisto. Po półtora miesiącu od uruchomienia imoje obsługuje 80 sklepów, a w kolejnych 120 ma się pojawić wkrótce.

Przeczytajcie także: PayPo dla klientów Przelewy24

I właśnie Twisto ma być źródłem przewagi konkurencyjnej imoje. Jak mówili podczas dzisiejszej konferencji prasowej przedstawiciele ING, Twisto jest jak na razie jedynym na rynku narzędziem do odroczonej płatności, które nie wymaga od konsumenta podawania żadnych danych w trakcie wykonywania zakupów i transakcji. – Po prostu klient wybiera Twisto tak jak każdą inną metodę płatności, a oprogramowanie działające w tle w przeciągu sekundy decyduje, czy udzielić mu finansowania czy nie – mówi Rafał Zych z ING.

Przedstawiciele banku nie chcieli szczegółowo mówić, w jaki sposób działa algorytm Twisto. Powiedzieli tylko, że analizuje kilkaset różnych danych takich jak przedmiot zakupu, jego wartość, adres dostawy produktu, rodzaj urządzenia z którego wykonywane są zakupy, itd. – Każda taka pojedyncza informacja nie przedstawia większej wartości w procesie weryfikacji wiarygodności finansowej konsumenta. Dopiero analiza wielu takich danych dzięki unikalnemu know how Twisto umożliwia udzielenie lub nie finansowania – mówi Rafał Zych.

Przeczytajcie także: Twisto ruszyło z testami w Polsce

Taki proces odroczonej płatności ma odróżniać imoje od konkurencyjnych usług oferowanych np. przez PayU czy PayPo, które w trakcie płatności wymagają podania np. numeru telefonu, numeru Pesel, itp. Ponadto dla sklepów oferujących Twisto ma nie wiązać się z dodatkowymi kosztami. ING pobiera maksymalnie 1,4 proc. prowizji od rozliczonych transakcji niezależnie od tego, czy klient zapłacił kartą, Blikiem, pay by linkiem czy przez Twisto. Klient zaś wybierając tę ostatnią metodę ma 21 dni na zapłatę tradycyjnym przelewem na wskazany numer rachunku. Po tym terminie będzie płacić 10 zł za każdy tydzień zwłoki, niezależnie od kwoty transakcji. Maksymalna wartość tych opłat może wynosić 50 proc. pierwotnej kwoty.

KATEGORIA
E-COMMERCE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies