Usługi świadczone przez Ubera, polegające na organizowaniu przejazdów poprzez łączenie kierowców i pasażerów w aplikacji, powinny być traktowane jako działalność transportowa. Dlatego każdy kraj członkowski może samodzielnie określić warunki, na jakich są one świadczone – ogłosił dzisiaj Europejski Trybunał Sprawiedliwości.

Przeczytajcie także: • Uber upodabnia się do taksówek

ETS wydał orzeczenie w związku ze skargą złożoną przez organizację zrzeszającą barcelońskich taksówkarzy. Zarzucali oni Uberowi, że jego działalność narusza zasady uczciwej konkurencji. Uber konsekwentnie utrzymywał do tej pory, że nie świadczy usług transportowych, a jedynie dostarcza aplikację, która kojarzy kierowców i osoby chcące zamówić przejazd.

Przeczytajcie także: • mytaxi wchodzi w drogę Uberowi w Warszawie

Dzisiejsza decyzja ETS ma właściwie znaczenie czysto symboliczne. Niezależnie od niej wiele krajów Unii Europejskiej i tak podjęło już decyzję, by uregulować działalność firm takich jak Uber. Projekt ustawy wprowadzającej obowiązek posiadania licencji przez samego Ubera jak i współpracujących z nim kierowców powstał też w Polsce. Pisałem o tym w tym tekście.

Uber niejako uprzedza decyzje władz. W tym tygodniu zastąpił usługę UberPOP usługą UberX a część jego kierowców posiada już kasy fiskalne i przyjmuje opłaty gotówką.