Emisja zorganizowana przez PKO BH przyciągnęła klientów dotychczas niezwiązanych z rynkiem kapitałowym
W środę, 29 października 2025 r. na rynku instrumentów dłużnych Catalyst, prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie, odbyło się pierwsze notowanie hipotecznych listów zastawnych PKO Banku Hipotecznego. Dzięki emisji ten specjalistyczny bank, w tydzień od ogłoszenia zapisów, pozyskał od klientów indywidualnych prawie 1,2 mld zł na finansowanie kredytów hipotecznych.
Jak podkreślił podczas rozmowy z dziennikarzami prezes PKO BP Szymon Midera, spośród około 5,7 tys. inwestorów, którzy wzięli udział w emisji, większość stanowiły osoby dotychczas niezwiązane z rynkiem kapitałowym. Jednocześnie zaznaczył, że aktualnie prowadzone są dyskusje z GPW na temat promocji tego rynku poprzez np. obniżkę prowizji. Na razie bank sam promuje ten sposób inwestowania poprzez zerową prowizję od kredytu hipotecznego. Warunkiem skorzystania z oferty jest jednak utrzymanie przez rok przed złożeniem wniosku o kredyt listów o wartości minimum 20 proc. wnioskowanej kwoty.
Hipoteczne listy zastawne są uznawane za jedne z najbezpieczniejszych na rynku instrumentów finansowych, ponieważ są zabezpieczone kredytami hipotecznymi, a więc i nieruchomościami. Więcej na ich temat oraz szczegółów emisji PKO BH przeczytacie tutaj. Zgodnie z przyjętym przez KNF prospektem emisyjnym, PKO BH w najbliższych latach może wyemitować listy zastawne o wartości 10 mld zł. Jak zapowiedział podczas uroczystości debiutu prezes instytucji Wojciech Papierak, kolejne emisje tych instrumentów powinny pojawić się w ciągu najbliższych miesięcy.
Jak wynika z wypowiedzi przedstawicieli innych banków hipotecznych, z zainteresowaniem przyglądają się oni emisji listów zastawnych PKO BH skierowanej do detalicznych klientów i nie wykluczają zaangażowania w ten rynek. Tym, co może motywować te podmioty do wyjścia z podobną ofertą, jest rekomendacja KNF. Według niej, od 2027 r. minimum 40 proc. finansowania kredytów ma być oparte o długoterminowe źródła finansowania, a nie jak jest to obecnie, głównie depozyty detaliczne.
