Multiagencja Alwis przygotowała dla swoich klientów aplikację do zarządzania polisami. Z rozwiązania mogą korzystać zarówno użytkownicy smartfonów z systemem Android, jak i iOS.

Przeczytajcie także: • Astorya.vc przygotowała katalog rozwiązań technologicznych dla ubezpieczeń

W aplikacji Twoje Polisy Alwis klient znajdzie informacje o wszystkich swoich polisach kupionych u agentów tej sieci – zarówno aktywnych, jak i wygasłych. W jednym miejscu będzie miał wszystkie niezbędne dokumenty oraz sprawdzi szczegóły ubezpieczenia, takie jak warunki, terminy płatności czy okres ochrony. Aplikacja wyśle też powiadomienie przypominające o kończących się polisach.

Użytkownik aplikacji może też sam kupić ubezpieczenie turystyczne, a także zatwierdzić zakup innych produktów przygotowanych dla niego przez agenta. Twórcy rozwiązania zapewniają także, że apka poprowadzi przez każdy etap postępowania po wypadku czy innej szkodzie. Klienci znajdą w niej gotowe instrukcje oraz dane kontaktowe do ubezpieczycieli.

Przeczytajcie także: • Credit Agricole rozpoczyna sprzedaż ubezpieczeń komunikacyjnych przez aplikację

W apce klient znajdzie też dane kontaktowe swojego agenta. Ale będzie mógł także skorzystać z dostępnego całodobowo wirtualnego doradcy. Jak przekonują przedstawiciele multiagencji Alwis, SecuraBot (bo tak nazywa się to rozwiązanie) przeprowadzi wstępne rozpoznanie potrzeb klienta i po zakończeniu interakcji wyśle do agenta podsumowanie rozmowy, dzięki czemu ten szybciej i łatwiej będzie mógł wystawić polisę.

O tym, że Alwis planuje udostępnić aplikację klientom, mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl już w zeszłym roku. Kilka miesięcy temu rozpoczęły się testy rozwiązania, a teraz ma ono być szerzej oferowane klientom. Warto wspomnieć, że Alwis jest kolejną multiagencją, która zdecydowała się przygotować dla swoich klientów aplikację typu portfel polis. Wcześniej takie rozwiązanie udostępniły także CUK Ubezpieczenia oraz Unilink, a na tym gruncie sił próbowali też ubezpieczyciele i niezależni dostawcy, o czym pisałam w tekście: To nie jest kraj dla aplikacji ubezpieczeniowych. Insurtechowi Otto nie wróżę łatwego sukcesu.