W wykazie prac legislacyjnych rządu znalazł się właśnie projekt ustawy o Osobistym Koncie Inwestycyjnym (OKI). Na razie nie są znane jego szczegóły, ale rząd ma go przyjąć jeszcze w III kw. 2025 r., a więc do końca bieżącego miesiąca.

Przeczytajcie także: • Ministerstwo Finansów pokazuje nowy sposób oszczędzania

Przypomnę, że na początku sierpnia minister finansów Andrzej Domański zaprezentował OKI jako alternatywę dla zapowiadanych od lat zmian w podatku od zysków kapitałowych. Mowa o nowym produkcie, w ramach którego inwestycje do kwoty 100 tys. zł będą zwolnione z wspomnianej daniny wynoszącej 19 proc. Oszczędności powyżej kwoty 100 tys. zł mają zostać obciążone podatkiem od aktywów opiewającym na 0,8-0,9 proc.

W OKI będzie można inwestować w akcje i obligacje notowane na rynku, inne instrumenty dopuszczone do obrotu, np. pasywne fundusze ETF, fundusze inwestycyjne, lokaty i obligacje oszczędnościowe oraz po prostu trzymać gotówkę. Co ważne, w ramach kwoty 100 tys. zł zwolnionej z podatku, maksymalnie 25 tys. zł można zaangażować w lokaty bankowe czy obligacje skarbowe. W ten sposób promowane mają być bardziej ryzykowne inwestycje na rynku kapitałowym.

Przeczytajcie także: • Osobiste Konta Inwestycyjne mogą być atrakcyjne

Według szacunków rządu, OKI zostaną zaoferowane w II półroczu przyszłego roku. W ciągu pierwszych trzech lat ich właściciele mają dzięki nim zgromadzić 100 mld zł. Pytani przez nas eksperci podkreślili, że produkt będzie korzystny dla początkujących inwestorów mieszczących się w limicie 100 tys. zł.