Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
SkyCash wypowiada umowy na korzystanie z Portmonetki+. Ale to nie znaczy, że chce się pozbyć klientów

Dzięki rezygnacji z niektórych usług, SkyCash będzie mógł działać nawet bez licencji krajowej instytucji płatniczej, a klienci nie będą musieli przechodzić skomplikowanej weryfikacji tożsamości

Jak doniósł jeden z czytelników cashless.pl, operator aplikacji SkyCash wypowiada umowy swoim klientom korzystającym z usługi Portmonetka+. Nie znaczy to jednak, że chce się pozbyć klientów. Ci będą mogli nadal korzystać z większości usług SkyCash na dotychczasowych zasadach. – Od 1 marca 2023 roku zniknie "+" przy słowie Portmonetka. Numer konta do wpłat pozostanie ten sam, środki dostępne w SkyCash będą w nienaruszonym stanie – pisze firma w informacji dla klientów.

Po co zatem to zamieszanie? Przypomnę, że Portmonetka+ to usługa wprowadzona przez SkyCash kilka lat temu. Umożliwia korzystanie z rozszerzonego pakietu funkcji dostępnych w aplikacji mobilnej, w tym przelewów i wypłat gotówki z bankomatów. Jednak jej aktywowanie wymagało przejścia pełnego procesu weryfikacji tożsamości klienta, zgodnie z przepisami o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy. Wiązało się to np. z koniecznością przesyłania skanu dowodu osobistego czy podawania numeru PESEL.

Przeczytajcie także: SkyCash łagodzi wymogi weryfikacyjne

W rezultacie niewiele osób decyduje się na aktywację Portmonetki+. Tym bardziej że korzystanie z podstawowych usług oferowanych przez SkyCash, czyli płatności za bilety, przejazdy autostradami czy parkowanie w centrach miast, nie wymaga weryfikacji tożsamości. Wszystkie te czynności można wykonywać w ramach zwykłej Portmonetki (bez plusa).

Zgodnie z informacją kierowaną przez SkyCash do użytkowników jego aplikacji od marca zniknie z niej część usług, a więc wspomniane już przelewy wychodzące oraz wypłaty gotówki z bankomatów. W zamian jednak proces aktywacji apki dla wszystkich będzie taki sam, a klienci w ogóle nie będą musieli przechodzić skomplikowanego i nieraz długotrwałego procesu weryfikacji tożsamości, zgodnego z przepisami o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy.

Natomiast z perspektywy spółki zmiana będzie mieć jeszcze jedną, dodatkową zaletę. Jeśli za pomocą aplikacji można płacić tylko w tzw. ograniczonej sieci akceptacji, a więc za produkty i usługi podmiotów współpracujących bezpośrednio z operatorem apki, operator nie musi posiadać licencji, np. krajowej instytucji płatniczej. SkyCash posiada takie zezwolenie, ale jego utrzymywanie wiąże się ze sporymi kosztami finansowymi i osobowymi. Niewykluczone więc, że w przyszłości spółka zechce zrezygnować z licencji KIP.

Przeczytajcie także: SkyCash ma kłopoty z KNF-em

Być może też decyzja SkyCash ma charakter działania wyprzedzającego, związanego z prowadzonym obecnie przez Komisję Nadzoru Finansowego postępowaniem wyjaśniającym wobec spółki. Zostało ono wszczęte pod koniec września ubiegłego roku w związku z podejrzeniem, że firma ogłosiła ofertę publiczną akcji bez udostępnienia wymaganego ustawą o ofercie publicznej memorandum informacyjnego. – Celem postępowania jest ustalenie, czy doszło do opisanych naruszeń przepisów prawa – czytam w ówczesnym komunikacie KNF.

W ramach wspomnianej oferty akcji SkyCash chciał pozyskać ok. 4 mln zł. Miały być one przeznaczone m.in. na rozwój aplikacji mobilnej, przygotowanie debiutu na giełdzie NewConnect oraz, prawdopodobnie, uzupełnienie kapitałów własnych. Firmie brakuje bowiem ok. 3 mln zł, by spełniać wymogi kapitałowe. Brak tych pieniędzy może grozić zawieszeniem licencji KIP.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies