W informacji przesłanej do klientów Santander zawiadamia o planowanym wprowadzeniu do oferty nowej usługi. Chodzi o licznik śladu węglowego, który będzie dostępny w internetowym serwisie transakcyjnym. Na razie nie wiadomo, kiedy funkcja trafi także do aplikacji mobilnej banku. Zakładam, że stanie się to, dopiero gdy na rynku znajdzie się apka kolejnej generacji. Santander planuje ją udostępnić w I poł. przyszłego roku.

Przeczytajcie także: • Licznik śladu węglowego już działa na Słowacji

Natomiast jeśli chodzi o licznik śladu węglowego, to korzystanie z niego będzie bezpłatne. – Umożliwi on poznanie indywidualnej, orientacyjnej wartości śladu węglowego związanego z państwa zakupami. Szacujemy go na podstawie płatności naszymi kartami. Częścią tej funkcji są również eko porady – pisze Santander w informacji do klientów. Więcej na ten temat przeczytacie w siostrzanym serwisie green-news.pl

Bank chce edukować użytkowników swoich usług w zakresie wpływu ludzkich zachowań na zmiany klimatyczne. – Codziennie generujemy emisje gazów cieplarnianych, które odkładają się w atmosferze i są odpowiedzialne za zmiany klimatyczne. Suma tych emisji to ślad węglowy. Poznanie orientacyjnej wartości śladu węglowego może pomóc w jego świadomym ograniczaniu – czytam w korespondencji Santandera do klientów.

Przeczytajcie także: • Podwyżki w abonamencie Smart na Allegro

W ten sposób Santander stanie się pierwszym bankiem na polskim rynku, który udostępni klientom licznik śladu węglowego. Co ciekawe już ponad rok temu wprowadzenie podobnej funkcji w specjalnie przeznaczonej do tego aplikacji mobilnej zapowiedział BNP Paribas. Do tej pory jednak wdrożenia nie udało się sfinalizować. Więcej na ten temat w tekście GreenUp. Tak będzie nazywać się nowa aplikacja mobilna BNP Paribas. Zobaczcie, do czego będzie służyć.