Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Gang wyłudzał kredyty na dużą skalę. Policja chwali się kolejnymi zatrzymaniami

Pierwsze zatrzymania w tej sprawie miały miejsce jeszcze w 2019 roku. Zarzuty usłyszało już łącznie 15 osób

Policja poinformowała o kolejnych zatrzymaniach w śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej, która zaciągała kredyty, wykorzystując nielegalnie pozyskane dane osobowe. Szajka działała na terenie kilku województw w poprzedniej dekadzie, a jej łupem miało paść co najmniej 2 mln zł. Dotychczas zarzuty w śledztwie usłyszało 15 osób, ale funkcjonariusze nie wykluczają dalszych zatrzymań.

Przeczytajcie także: Nowe problemy rosyjskich banków

W połowie kwietnia na terenie powiatu głogowskiego policjanci zatrzymali 55-letnią kobietę i 30-letniego mężczyznę. Zostali oni przewiezieni do Prokuratury Okręgowej w Krakowie, gdzie usłyszeli zarzuty. Kobieta miała fałszować podpisy na zleceniach przelewów bankowych i przywłaszczyć blisko 140 tys. zł. Grozi jej za to do pięciu lat pozbawienia wolności. Z kolei mężczyzna jest podejrzany o oszustwa bankowe, w których podszywał się pod inne osoby. Kara za to sięga ośmiu lat więzienia. Wobec podejrzanych zastosowano policyjny dozór, poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju.

Na temat tej sprawy mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl jeszcze w październiku 2019 roku. Policja chwaliła się wówczas, że w wyniku akcji, w której wzięło udział ponad stu policjantów, zatrzymano 12 osób, w tym mężczyznę przewodzącego grupie oraz jego dwóch synów, którzy pełnili w gangu ważne funkcje. W ręce funkcjonariuszy wpadli też kurierzy, pracownicy banków oraz pośrednicy bankowi.

Przeczytajcie także: Allegro znowu testuje nowe warunki w usłudze Smart

Jak wyglądał ów proceder? Członkowie grupy korzystali z nielegalnie pozyskanej bazy danych, zawierającej m.in. nazwiska, numery dowodów osobistych czy paszportów przynajmniej kilkuset osób. Podejrzani wykorzystywali te dane do zdalnego zakładania rachunków bankowych, na które przelewane były pieniądze pochodzące z wyłudzanych kredytów bankowych i pożyczek. Środki z oszukańczych transakcji były następnie wypłacane z bankomatów. Poszkodowani, na których nazwiska zaciągano zobowiązania, zaczęli zgłaszać się na policję, gdy otrzymywali informację o zaległościach w spłatach rat.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies