Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Polscy klienci chcą bojkotować rosyjskie firmy. Czy ofiarą tego zjawiska będzie także Revolut?

Od kilku dni w internecie można znaleźć mnóstwo wpisów namawiających do rezygnacji z usług popularnego w Polsce Revoluta, jako powiązanego z reżimem Putina. Sprawdzamy, czy te zarzuty są prawdziwe

W reakcji na inwazję putinowskiej Rosji na Ukrainę cały świat na różne sposoby wspiera naszych wschodnich sąsiadów. Jednym z pomysłów na osłabienie agresora może być bojkot firm rosyjskich bądź firm założonych albo finansowanych przez fundusze i ludzi powiązanych z reżimem Putina. W tym kontekście od kilku dni w internecie ukazuje się mnóstwo apeli namawiających do rezygnacji z usług popularnego w Polsce fintechu Revolut.

Autorzy większości z tych wpisów informują, że jednym z inwestorów Revoluta jest fundusz DST Global, założony przez rosyjsko-izraelskiego przedsiębiorcę Jurija Milnera, który miał się znaleźć na opublikowanej przez amerykański Departament Stanu liście oligarchów wspierających władze na Kremlu. Zgodnie z tymi informacjami inwestorem w DST Global miał być rosyjski koncern Gazprom. Tymczasem kierownicze stanowisko w jednej ze spółek tej firmy ma pełnić ojciec założyciela Revoluta – Nikołaj Storoński senior. Co z tego wszystkiego jest prawdą?

Przeczytajcie także: Wojna w Ukrainie a Wasze pieniądze

Jak się okazuje, źródłem dla większości z takich wpisów jest Wikipedia – a dla niej prawdopodobnie artykuł, jaki w grudniu 2020 r. ukazał się na stronie jednej z kancelarii prawniczych.

Trudno stwierdzić, czy Jurij Milner jest powiązany z reżimem Putina. Wiadomo natomiast, że opublikowana przez Departament Stanu USA lista oligarchów mających współpracować z Putinem okazała się przedrukiem listy najbogatszych ludzi w Rosji, opublikowanej wcześniej przez magazyn Forbes. Milner urodził się w 1961 r. w żydowskiej rodzinie w Moskwie. Był współzałożycielem spółki Mail.ru, a obecnie jest kojarzony głównie z funduszem DST Global. Ten wśród swoich inwestorów miał m.in. rosyjski bank VTB czy Gazprom. Instytucje te za pośrednictwem DST inwestowały na przykład w akcje Twittera i Facebooka. Biuro prasowe Revoluta w Polsce potwierdziło, że DST Global znajduje się na liście inwestorów spółki, ale jest jednym z 40 globalnych funduszy, które zdecydowały się ją wesprzeć finansowo. Ze strony venturecapital.news wynika, że przed ostatnią rundą finansowania DST miał 2,74 proc. udziałów w Revolucie.

Z kolei z informacji zamieszczonych na stronie internetowej należącej do Gazpromu spółki Gazprom Promgaz wynika, że jej dyrektorem generalnym jest Nikołaj Mironowicz Storonski. Według Bloomberga funkcję tę pełni od 2019 r. Co ciekawe, z życiorysu Storonskiego wynika, że urodził się we Lwowie.

Przeczytajcie także: Revolut wprowadza płatności odroczone

Dla pełnego obrazu powiązań Revoluta należy dodać, o czym autorzy wpisów namawiających do jego bojkotu nie wspominają, że współzałożycielem spółki, obok Nikołaja Storońskiego juniora, jest także Wład Jacenko, który pochodzi z Mikołajowa koło Odessy. W wywiadzie udzielonym kilka lat temu serwisowi money.pl ówczesny szef Revoluta w Polsce Karol Sadaj powiedział, że Jacenko ma polskie korzenie, mówi płynnie po polsku i długo pracował w Krakowie, gdzie ma wielu przyjaciół. Jego związki z tym miastem mogły mieć wpływ na decyzję o zlokalizowaniu tutaj jednego z dużych biur Revoluta.

Warto dodać, że po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę przez Putina Revolut opublikował komunikat, w którym poinformował, że zaoferował wszystkim swoim ukraińskim pracownikom (spółka ma biuro w Kijowie, planuje zatrudnić tu co najmniej 100 deweloperów) możliwość relokacji w bezpieczne miejsce. W komunikacie ogłoszono także zniesienie wszelkich opłat za przelewy na ukraińskie konta bankowe. Revolut zdecydował się także na uruchomienie wspólnej akcji z Czerwonym Krzyżem, w ramach której umożliwia przekazywanie pieniędzy na pomoc Ukraińcom. W 24 godziny zebrano ponad 1 mln euro.

KATEGORIA
FINTECHY
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies