Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Revolut rozpoczyna wymianę kart klientów. To efekt budowy własnego systemu przetwarzania płatności

Obecnie transakcje kartami klientów Revoluta przetwarza firma Global Processing Services (GPS)

Revolut zbudował wreszcie własną od dawna zapowiadaną platformę przetwarzającą płatności i rozpoczął migrację kart klientów. Wiąże się ona z wymianą plastików. Na pierwszy ogień idą juniorzy i około 100 tys. wydanych im kart. W korespondencji do klientów brytyjsko-litewski fintech informuje, że wkrótce właściciele dziecięcych kont otrzymają nowe plastiki. Stare będą działać jeszcze przez 60 dni od wydania nowych. Wymiana jest dla klientów bezpłatna. Natomiast różnica jest taka, że jeśli ktoś posiadał kartę z logo Visa, teraz otrzyma Mastercard, ponieważ tylko takie karty obecnie wydaje Revolut w Polsce.

Przeczytajcie także: Rośnie wskaźnik mobilności klientów polskich banków

Dlaczego Revolut musi wymienić karty? Plastik zawiera mikroprocesor, na którym wgrane jest oprogramowanie rozpoznawane przez systemy rozliczeń płatności. Do tej pory fintech nie utrzymywał własnej infrastruktury do przetwarzania i rozliczania transakcji. Przy mniejszej skali działalności po prostu było to nieopłacalne. Revolut korzysta więc z usług tzw. issuer procesora, firmy Global Processing Services (GPS), która stoi za sukcesem także takich gigantów jak Starling Bank. Jednak przez ostatnie lata klientów przybyło, zwiększyła się też liczba transakcji. A im więcej klientów, tym większe opłaty dla partnera.

Przeczytajcie także: Adyen wyda karty dla Pyszne.pl

Zewnętrzny globalny dostawca obsługujący wiele dużych podmiotów to także większe ryzyko awarii. Wystarczy przypomnieć sytuację z lipca 2018 r., gdy Revolut przepraszał klientów za to, że przez wiele godzin nie mogli korzystać z kart. Płatności nie były realizowane, ale środki blokowano na kontach. Trwały wakacje. Fani Revoluta byli wściekli. Wyobraźcie sobie, że znajdujecie się w obcym kraju, chcecie zapłacić za hotel lub posiłek w restauracji, a jedyna karta nie działa. Za awarię odpowiadał właśnie zewnętrzny dostawca Revoluta. Nik Storonsky, szef fintechu, który wtedy przepraszał klientów, ogłosił, że od jakiegoś czasu firma pracuje nad stworzeniem własnego systemu przetwarzania i rozliczania płatności oraz przelewów. Miał być gotowy do końca 2018 r. Wygląda na to, że prace nad nim znacznie się przeciągnęły.

KATEGORIA
KARTY
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies