Rozwiązanie payeye wykorzystuje do płatności biometrię tęczówki oka
Wrocławski fintech PayEye poinformował, że jego narzędzie umożliwiające dokonywanie płatności przy wykorzystaniu biometrii, jest już stosowane w dwudziestu punktach we Wrocławiu, Kiełczowie i Wysokiej. Z pomocą usługi można już płacić m.in. za codzienne zakupy, lody, kwiaty, ubrania, wizytę u fryzjera czy stomatologa. Na sieć składają się głównie pojedyncze punkty usługowe, ale pojawili się także partnerzy z kilkoma punktami sprzedaży.
Przeczytajcie także: Carrefour wprowadza na swoich stacjach paliwowych usługę Tank&Go
PayEye wystartował ze swoją usługą przed niespełna tygodniem. Mogliście wówczas przeczytać w serwisie cashless.pl, że jego rozwiązanie działa w restauracji Sushi Naka Naka zlokalizowanej na wrocławskim Ołtaszynie. Teraz fintech przekonuje, że do końca wakacji zamierza przekroczyć liczbę 60 punktów, w których możliwe będzie płacenie jednym spojrzeniem. Warto też przypomnieć, że startup przygotował promocję dla pierwszego tysiąca osób, które założą konto, by korzystać z usługi. Mogą one otrzymać 50 zł do wydania u partnerów PayEye. Listę tych ostatnich można znaleźć pod tym adresem.
Przeczytajcie także: SkyCash ulepsza płatności za autostrady
Wrocławska firma przekonuje, że jako pierwsza na świecie stworzyła kompletny system płatniczy wykorzystujący do akceptacji transakcji oraz identyfikacji użytkownika biometrię tęczówki oka i udostępniła go komercyjnie. Aby skorzystać z tego rozwiązania, nie trzeba mieć przy sobie portfela, karty płatniczej, smartfona czy smartwatcha. Wystarczy zarejestrować się na payeye.com, zasilić konto, a potem, gdy odwiedzi się sklep lub punkt usługowy, w którym akceptowana jest taka forma płatności, można płacić jednym spojrzeniem. Firma posiadająca status małej instytucji płatniczej KNF znalazła się na Mapie Polskiego Fintechu 2020.
Zostaw komentarz