Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Placówek bankowych znowu mniej

W ciągu miesiąca zniknęło ponad 70 oddziałów, jednak wzrosło zatrudnienie

Komisja Nadzoru Finansowego w miniony piątek opublikowała dane na temat banków w październiku. Okazuje się, że na terenie całej Polski funkcjonowało 14581 placówek bankowych, co oznacza, że ich liczba spadła już kolejny miesiąc z rzędu. W porównaniu z wrześniem było ich o 71 mniej a w porównaniu z październikiem ubiegłego roku - o 475 mniej.

Niewątpliwie na redukcję liczby placówek wpływ mają fuzje w sektorze. Przypomnę, że ostatnio mieliśmy do czynienia z przyłączeniem Nordea Banku do PKO, Meritum Banku do Aliora czy Santandera do BZ WBK. Takie procesy wpływają na redukcję liczby placówek bankowych, a niekiedy będą wpływać nadal. O dalszej restrukturyzacji sieci oddziałów mówił np. kilka tygodni temu prezes BZ WBK.

Przeczytajcie także: Ewolucja budżetowania według Śląskiego

W tym kontekście nie można nie odnotować deklaracji władz Sygma Banku. Instytucja właśnie trafiła pod skrzydła większego BGŻ BNP Paribas, przez którego została kupiona. Mimo to zamierza rozwijać sieć swoich punktów stacjonarnych w centrach handlowych. W przyszłym roku ma ona ulec podwojeniu z ok. 30 do 60. Władze Sygmy realizują strategię, w myśl której chcą być tam, gdzie klienci. A ci coraz więcej czasu spędzają w centrach handlowych. Tym samym zdaje się kierować również np. Citi Handlowy, który, po tym jak zredukował sieć oddziałów w centrach miast, od dwóch lat rozbudowuje swoje oddziały w galeriach handlowych.

Wpływ na redukcję liczby oddziałów ma również zmiana modelu korzystania z usług bankowych. Klienci coraz więcej czynności wykonują samodzielnie, za pośrednictwem serwisów internetowych i mobilnych. Oddziały odwiedzają w sytuacji, gdy są zmuszani do tego przez same banki, a więc np. w celu załatwienia reklamacji czy zakupu bardziej skomplikowanych produktów, takich jak kredyt hipoteczny.

Przeczytajcie także: Wolą gotówkę więc nie mają konta

Co ciekawe w październiku wzrosło delikatnie zatrudnienie w sektorze bankowym. W oddziałach i centralach banków pracowało na koniec tego miesiąca 170850 osób, czyli o ok. 350 więcej niż we wrześniu. Wzrost ten, po analizie statystyki z lat ubiegłych, można zrzucić na karb sezonowości – okres bezpośrednio przed Bożym Narodzeniem to czas wzmożonego ruchu nie tylko w sklepach z prezentami, ale także w bankach, które zakupy tych prezentów finansują. Najwyraźniej trzeba do tego więcej ludzi.

Ogólny trend jest jednak niezmienny – zatrudnienie w bankowości spada. W porównaniu z październikiem ubiegłego roku było niższe prawie o 2 tys. osób.

KATEGORIA
KONTA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies