Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała na swoim profilu na Twitterze informację, iż przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski zwrócił się do prezesa Narodowego Banku Polskiego o wsparcie w sprawie profilaktyki dotyczącej rozprzestrzeniania się koronawirusa. Działania te mają polegać na podniesieniu limitu na płatności bezgotówkowe bez konieczności ich autoryzacji kodem PIN na terminalu sprzedawcy. Chodzi o to, by nie trzeba było dotykać klawiatury urządzenia.

Przeczytajcie także: • Płatności Google Pay bez PIN jeszcze nie teraz

Przypomnę, że obecnie w Polsce obowiązuje limit w wysokości 50 zł, powyżej którego transakcje bezgotówkowe kartami i niektórymi systemami mobilnymi muszą być autoryzowane dodatkowo kodem PIN. Ponadto w wyniku implementacji dyrektywy PSD II także niektóre płatności na kwoty poniżej 50 zł niekiedy wymagają autoryzacji PIN-em. Dopiero od jesieni bieżącego roku banki i operatorzy terminali płatniczych mają rozpocząć zwiększanie limitu do 100 zł. Organizacje płatnicze, a więc Mastercard i Visa, otrzymały już odpowiednie zezwolenia.

Przeczytajcie także: • WHO odcina się od zaleceń ograniczenia gotówki

Tymczasem w wyjątkowej sytuacji pod względem autoryzacji transakcji płatniczych są użytkownicy takich systemów jak Apple Pay, Garmin Pay czy Fitbit Pay. Mogą płacić bez autoryzacji PIN-em na terminalu bez względu na wartość transakcji. Płatność zatwierdzają na własnym urządzeniu np. odciskiem palca. Wkrótce podobne rozwiązanie ma zostać zaimplementowane także do systemu Google Pay.