Fundacja Polska Bezgotówkowa chwali się, że pod koniec stycznia bieżącego roku w ramach prowadzonego przez nią programu finansowania rozwoju sieci akceptacji kart w Polsce zainstalowano już 250 tys. terminali płatniczych. Większość z nich, bo 65 proc., trafiła do sklepów i punktów usługowych w miejscowościach o liczbie ludności poniżej 100 tys. mieszkańców.

Przeczytajcie także: • Polska Bezgotówkowa wydała już 230 mln zł na terminale

– Cieszymy się, że program trafia do tych regionów Polski, które w największym stopniu potrzebują zmiany cywilizacyjnej przynoszonej przez płatności bezgotówkowe – mówi dr Mieczysław Groszek, prezes Polski Bezgotówkowej. – Nadal jednak widzimy potrzebę zwiększenia dotarcia do przedsiębiorców, którzy prowadzą lokale handlowo-usługowe w mniejszych miejscowościach i miasteczkach, aby pokazać im jaką wartość dla ich biznesu będzie niosła instalacja terminala płatniczego – dodaje dr Paweł Widawski, wiceprezes fundacji.

Do regionów, w których odsetek terminali jest najwyższy, należą województwa: mazowieckie (15,19 proc.), śląskie (11,55 proc.), wielkopolskie (9,49 proc.) i małopolskie (9,32 proc.), natomiast do tych z najniższą liczbą zaliczają się województwa świętokrzyskie (2,86 proc.), podlaskie (2,84 proc.), opolskie (2,76 proc.) i lubuskie (2,48 proc.). Terminale zainstalowane w ramach programu Polski Bezgotówkowej zrealizowały dotychczas ponad 187,5 mln transakcji, za łączną kwotę blisko 10 mld złotych.

Przeczytajcie także: • Kościół też chce być bezgotówkowy

Do udziału w programie Polski Bezgotówkowej uprawnione są m.in. małe i średnie firmy, które w ciągu ostatniego roku nie przyjmowały płatności kartami. Fundacja finansuje instalację terminala oraz jego obsługę przez okres 12 miesięcy. Po tym czasie przedsiębiorca może przedłużyć umowę na korzystanie z terminala na rynkowych warunkach. Warunki te są znane już w momencie instalacji urządzenia.